Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 3 listopada 2014

Matujący podkład kryjący AA Make Up No 2


Opis producenta: Matujący podkład kryjący do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Nowoczesna konsystencja beztłuszczowej emulsji umożliwia łatwą i komfortową aplikację oraz błyskawiczny i długotrwały efekt matujący. Dzięki zawartości witamin A,E,C oraz kwasu hialuronowego skóra jest doskonale odżywiona i nawilżona. Nie zatyka porów, odporny na wodę i pot. Nie powoduje podrażnienia spojówek. Testowany na osobach z atopią i trądzikiem. Zawiera filtr UV SPF 6. Posiada pH neutralne dla skóry.

Moje wrażenia: Istna tragedia
Podkład nic a nic nie matuje, twarz się po nim świeci.
Gama kolorów jest bardzo nienaturalna. Wzięłam odcień nr 2 i jest pomarańczowy. Obrzydliwy, za mocny, nienaturalny.
Dobrze kryje i szybko się rozprowadza tworząc jednolity koloryt, ale co z tego jak jest on tak nienaturalny.
Nie wysusza twarzy, daje jej nawilżenie, ale co z tego skoro tym samym nie matuje.
Zapycha pory i jest ciężki. Trudny do zmycia.
Efekt maski gwarantowany. Wygląd jak po zatrzaśnięciu się w solarium.
Kupiony w promocji w Rossmannie za około 12 zł. Chciałam go zareklamować, zwrócić jeszcze tego samego dnia, ale podobno nie można więc na zakupy w Rossmannie tym bardziej szlaban do końca roku. Za to polubiłam drogerie Hebe, wkrótce pokaże dwa nowe zakupy stamtąd.


Ten nieudany produkt początkuje moje przedsięwzięci na listopad: 
zakaz kupowania nowych kosmetyków

W październiku nabyłam dużo nowych rzeczy, które będę teraz sukcesywnie prezentować. A listopad ogłaszam miesiącem wolnym od jakichkolwiek zakupów kosmetycznych.

2 komentarze: