Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 22 stycznia 2018

Antyperspirant przeciw plamom w kulce Garnier Mineral Invisible 48h


Antyperspirant przeciw plamom w kulce Garnier Mineral Invisible 48h Anti-Marks Roll-On

Opis producenta:
48 h nieprzerwanej ochrony przed wilgocią i przykrym zapachem. Formuła nowej generacji chroni czarne, białe, a nawet kolorowe ubrania przed śladami i sztywnieniem. Pozwala skórze oddychać. Zawiera Mineralite - minerał o właściwościach ultra absorbcyjnych.
Bez alkoholu i parabenów.

Ode mnie:
W jednym zdaniu o tym dezodorancie - Wysoki poziom ochrony przed poceniem. Antyperspirant ma bardzo przyjemny i świeży zapach, który długo się utrzymuje. Dzięki temu maskuje i chroni przed zapachem potu. Doskonale radzi sobie z poceniem oraz plamami na ubraniach - można o tym śmiało zapomnieć.
Nie powoduje podrażnień i swędzenia, plus za dobry skład.
Dla mnie jedyny minus tkwi w formule tego kosmetyku, a mianowicie w kulce. Dezodoranty w kulce raczej długo schną, co mi osobiście trochę przeszkadza - to czekanie, aż będzie można się ubrać by nie mieć mokrych plam na ubraniach. Poza tym dezodorant jest naprawdę dobry. W drodze wyjątku lubię go czasem stosować. Seria Garnier Mineral jest naprawdę udana, więc sądzę, że będę wracać do tych kosmetyków.

niedziela, 21 stycznia 2018

Kremowy żel pod prysznic o zapachu wanilii i kwiatów tabaki Lovely Winter Isana


Kremowy żel pod prysznic o zapachu wanilii i kwiatów tabaki Lovely Winter Isana

Opis producenta:
Kremowy żel pod prysznic Isana Lovely Winter o przemiłym zapachu wanilii i kwiatu tabaki, porwie Cię w słoneczny, zimowy czas na spacer w śniegu, oferując jednocześnie optymalną pielęgnację Twojej skóry.

Ode mnie:
Zimowe serie kosmetyków zawsze maja w sobie otulającą i przyjemna woń słodyczy, więc bez zastanowienia sięgnęłam po ten żel. Zapach jest słodki, ale jednocześnie wyważony.
Żel dobrze się pieni, nie podrażnia skóry i nie wysusza jej.
Ma kremową konsystencję i biało-perłowy kolor niczym śnieżne płatki.
Miłe urozmaicenie wśród żeli pod prysznic.

piątek, 19 stycznia 2018

3 kosmetyki niezbędne dla kobiet w ciąży


Kosmetyczny niezbędnik dla kobiet w ciąży - płyn do higieny intymnej z probiotykiem, oliwka do ciała oraz maść na brodawki.

1. Ochronny kremowy płyn do higieny intymnej Będę Mamą Lirene
Opis producenta:
Płyn stworzony został z myślą o codziennej pielęgnacji i higienie skóry miejsc intymnych kobiet w ciąży i po porodzie. Płyn myje i odświeża miejsca intymne, dbając jednocześnie o odpowiednią ochronę przeciwgrzybiczą i utrzymanie prawidłowego balansu pH (kwasowości). Połączenie kwasu mlekowego i naturalnego prebiotyku: przywraca i utrzymuje fizjologiczne pH miejsc intymnych, chroni przed podrażnieniami i zaczerwienieniem, wzmacnia barierę ochronną, łagodzi stany zapalne, zapewnia poczucie komfortu przez cały dzień. Naturalny prebiotyk posiada właściwości regulowania równowagi kwasowej (pH) miejsc intymnych poprzez stymulację mikroflory ochronnej naszego naskórka. Płyn nie zawiera barwników, substancji zapachowych, parabenów i mydła, dzięki czemu jest łagodny i bezpieczny dla skóry. Opinia Instytutu Matki i Dziecka nr ZF-K-1/12. Połączenie kwasu mlekowego i prebiotyku. Prebiotyk: reguluje pH skóry; zapewnia odpowiednią mikroflorę ochronną. Kwas mlekowy: chroni przed podrażnieniami i zaczerwienieniami, utrzymuje pH na niskim, fizjologicznym poziomie. Butelka z pompką. Testowany dermatologicznie.
Ode mnie:
Płyn z naturalnym prebiotykiem nie tylko odświeża i myje ale także chroni przed infekcjami. Bezzapachowy o kremowej konsystencji, lekko się pieni. Wygodne i wydajne opakowanie z pompką. Płyn nie podrażnia, nie uczula, sprawdzi się dla przyszłych mam i nie tylko.

2. Olejek do pielęgnacji ciała Pflegeöl Fur Mama Babydream
Opis producenta:
Pomaga zapobiegać rozstępom, zawiera wysokiej jakości olejek migdałowy, makadamia, jojoba, olej sojowy i słonecznikowy, a także witaminę E, nie zawiera olejów mineralnych, barwników i konserwantów. Olejek perfumowany, nie zawiera alergenów. Produkt przebadamy dermatologicznie.
Ode mnie:
Świetny olejek z naturalnymi i cennymi olejkami. Doskonale nawilża i uelastycznia skórę, a także przeciwdziała powstawaniu rozstępów. Jedynie jak na olejek jest dość tłusty i długo się wchłania. Skóra jest po zastosowaniu olejku gładka i miękka. Przyjemnie pachnie. Bardzo wydajny i niedrogi, więc warto go mieć.

3. Lano-maść Mamma Mia Ziaja
Opis producenta:
Maść przeznaczona do pielęgnacji brodawek sutkowych w okresie ciąży i karmienia. Łagodzi podrażnienia brodawek sutkowych występujące w okresie karmienia piersią. Skutecznie nawilża, natłuszcza i zmiękcza naskórek. Regeneruje skórę podrażnioną w wyniku częstego karmienia. Może być również stosowana na 2 miesiące przed porodem. Produkt wysoko biodostępny - temperatura topnienia zbliżona do temperatury ciała. Nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych i barwników. Może być również stosowany na przesuszone miejsca. Bezpieczna i wygodna w użyciu tuba. Substancje aktywne: 100 % wysokoczyszczonej lanoliny.
Ode mnie:
Maść  uelastycznia, nawilża i chroni delikatną skórę. Ma niską cenę i prosty skład (czysta lanolina), więc to kosmetyk obowiązkowy dla przyszłych i karmiących mam. Najważniejsze, że nie trzeba jej zmywać przed ściąganiem/karmieniem. Doskonale łagodzi podrażnienia już od pierwszego użycia, a także wzmacnia skórę.

czwartek, 4 stycznia 2018

Mleczna maska do włosów Crema al Latte Serical Pettenon Cosmetici


Mleczna maska do włosów Crema al Latte Serical Pettenon Cosmetici

Opis producenta:
Dzięki proteinom pozyskanym z mleka krem wspaniale nadaje się do każdego rodzaju włosów, pozostawiając je delikatne i odżywione. Doskonały do zregenerowania włosów osłabionych przez rozjaśnianie, farbowanie oraz trwałą ondulację.

Ode mnie:
Bardzo przyjemna maska do włosów. Zacznę od zapachu, bo ten przypomina słodki, waniliowy budyń i jest przepiękny - aż się chce trzymać na włosach tę maskę.

Konsystencja jest kremowa i gęsta, nie spływa z włosów, łatwo ją nabrać na dłoń.

Mam włosy wysokoporowate i sprawdza się na nich bardzo dobrze. Odżywia, regeneruje, nawilża, nie obciąża, a do tego nie przyspiesza przetłuszczania włosów. Włosy po jej użyciu są wygładzone i miękkie.

Jest to maska, która zawiera proteiny, więc nie należy z nią przesadzać. Raz na tydzień lub co drugie mycie włosów będzie akurat. Ja trzymam ją ok. pół godziny pod czepkiem dla uzyskania lepszych efektów.

Opakowanie jest duże i wystarcza na długo, a maska ponadto nie należy do tych najdroższych (ok. 15 zł). Można? Można! Dobra maska w dobrej cenie i o bardzo dobrym działaniu. Polecam!

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Zużycia kosmetyczne grudnia 2017


Kosmetyki zużyte w grudniu - to głównie produkty, które bardzo polubiłam w 2017. Towarzyszyły mi przez długi czas i byłam z nich bardzo zadowolona.

1. Szampon do włosów zniszczonych Dove - bardzo go polubiłam, był wydajny i dobrze nawilżał włosy nie obciążając ich. Idealny dla włosów zniszczonych. Używałam go z przyjemnością i pewnie jeszcze do niego wrócę. Tutaj o innych szamponach Dove, które są równie dobre.

2. Próbka - Maska regenerująca i dotleniająca z miedzią aktywną i zieloną glinką Smooth - bardzo rzadka maseczka, niemalże niewyczuwalna po rozprowadzeniu na twarzy, ale miała rewelacyjne działanie. Skóra po jej użyciu staje się zregenerowana, odżywiona i gładka. Miałam ochotę cały czas dotykać mojej twarzy, bo była mięciutka i ładnie pachniała.

3. Próbka - Neovadiol Gf Vichy - krem nawilżający, ale jak dla mnie za tłusty i za gęsty. Cera się po nim świeciła, choć była dobrze nawilżona, ale to nie jest takie odczucie, którego bym szukała w kremie do twarzy.

4. Mleczko do demakijażu Avon - niezmiennie najlepsze do demakijażu oczu, nie pozostawia tłustej warstwy, pielęgnuje okolice oczu i rzęsy, nie podrażnia. Zużyłam już kilkanaście opakowań tego mleczka.

5. Olejek do kąpieli Afrodyzjak Ylang-Ylang i Róża Bielenda - bardzo dobry kosmetyk pod prysznic oraz jako płyn do kąpieli. Pozostawia skórę przyjemnie nawilżoną, prawie tak dobrze, jak bym używała balsamu, ale tutaj nie ma dodatkowej warstwy na skórze i konieczności wsmarowywania dodatkowego kosmetyku. Dodatkowo zapach bardzo przyjemny, a pojemność wydajna. Rewelacja, warto wrócić do tego kosmetyku lub w innej wersji zapachowej.

6. Antybakteryjny korektor do twarzy Isana - mój ulubieniec spośród korektorów do twarzy. Ten nadaje się do maskowania wyprysków i zaczerwienienia, ale także jest moim sprawdzonym sposobem na cienie pod oczami. Po prostu lubię jego kremową, ale nie za suchą konsystencję oraz to, że jedno pociągnięcie i delikatne wklepanie tego korektora daje zadowalający efekt. To również kosmetyk, którego używam regularnie od dobrych kilku lat i kolejne zużyte opakowanie.


7. Emulsja do higieny intymnej z wyciągiem z lilii wodnej Lovena - duża i ekonomiczna butelka z pompką zawiera delikatną i kremową emulsję do higieny intymnej. Dobrze się spisywała na co dzień, nie podrażniała, nie mam zastrzeżeń do tego produktu.

8. Puder antybakteryjny Isana - bardzo dobry produkt za niewielką cenę. Co prawda szybko się zużywa, ale bardzo dobrze matuje, a kolory są naturalne. Do wykończenia makijażu bez efektu maski i zmatowienia cery, jak znalazł.

9. Intensywnie regenerująca maseczka Pogrubienie i zagęszczenie włosów Bambus & Olej Awokado Biovax - mój pierwszy produkt od Biovax w formie maseczki. Miałam co do niej większe oczekiwania, sprawdziła się średnio, ponieważ regenerowała włosy, ale tylko na krótko i tak jakby powierzchownie. Dam jeszcze w przyszłości szansę innym maseczkom Biovax, może będą lepsze od tej.


A teraz przed nami cały Nowy 2018 Rok na kolejne kosmetyczne eksperymenty i doznania! Niech obfituje Wam w jak najlepiej trafione kosmetyki, które podkreślą Wasze piękno i zadbają o dobre samopoczucie ;)