Podkład matujący do twarzy The ONE Matte Velvet Foundation
SPF 20 Oriflame
Podkład jest bardzo kremowy i dobrze nawilża cerę, co nie do
końca przekłada się na efekt matowienia. Ale dzięki temu z pewnością nie
wysusza cery, ani nie podkreśla suchych skórek. Mam cerę mieszaną i dla mnie
daje dobre, naturalne wykończenie – może nie takie ultra matowe, ale też nie
świeci się mocno.
Dobrze kryje, maskuje przebarwienia i niedoskonałości. Mam kolor Natural Rose (na zdjęciu poniżej ten większy po lewej). Dobrze się rozprowadza, nie robi prześwitów ani nie roluje się w przypadku
dokładania.
Warto nabyć w promocji i wtedy wypróbować, można go dostać
już za ok. 20 zł.
Korektor w płynie The ONE EverLasting
Gdy go zamawiałam były tylko 2 kolory do wyboru – jasny lub
ciemny. Ciemny odpadał, jasny wzięłam do rozświetlania cery. Niestety jest on
dla mnie za jasny, ale ma bardzo przyjemną kremową konsystencję, którą można
wklepać w podkład i ujednolicić pożądany efekt.
Rozjaśnianie cery czy cieni pod oczami przy pomocy korektora
świetnie idzie dzięki gąbeczkom. Idealnie wtapiają korektor w skórę. Mam kolor Light Nude (na zdjęciu powyżej po prawej).
Używam go w szczególności pod oczy i było dla mnie ważne,
aby nie wysuszał skóry. Tutaj jest podobnie jak z podkładem z tej samej serii,
także delikatnie nawilża skórę, dzięki technologii FreshFix. Zawiera także kompleks SkinRenew, który odmładza skórę i
chroni ją przed skutkami stresu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz