Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 6 listopada 2022

Zużycia kosmetyczne października

 


Małe denko kosmetyczne za październik:

1. Botaniczny żel do mycia twarzy aloes Himalaya - dobrze myje skórę, usuwa zanieczyszczenia, resztki makijażu. Skóra po nim jest lekko nawilżona. Ma świeży i orzeźwiający zapach i takie wrażenie zostawia też na skórze po umyciu.

2. Maska w płachcie Melisa i mięta ISANA - bardzo fajna maseczka do twarzy. Płachta jest mocno nasączona zawartością dzięki czemu dobrze nawilża skórę. Maska zawiera kwas hialuronowy, ekstrakt z melisy cytrynowej oraz mięty, które odżywiają i odświeżają skórę. Maska nie podrażnia skóry i skutecznie poprawia jej kondycję. 

3. Pielęgnacyjny żel pod prysznic z olejem marula ISANA - taki średniak: dobrze oczyszcza, jest łagodny, pozostawia skórę nawilżoną. Jest jednak mało wydajny. Zapach ładny, ale dość delikatny. 

4. Żel pod prysznic Feel Glamorous Palmolive Aroma Sensations Palmolive - ma bardzo ładny zapach: owocowy i słodki. Podczas mycia dobrze się pieni i skutecznie oczyszcza skórę. Pozostawia skórę pachnącą i delikatną.

5. Kremowy żel pod prysznic pomarańczowy ISANA - moje odkrycie ostatniego miesiąca! Miał cudny zapach, który jest odprężający i intensywny. Nie wysuszał skóry i dobrze oczyszczał. Porównałabym go do żelu pod prysznic Pomarańcza w czekoladzie Yves Rocher

6. Peeling enzymatyczny do skóry głowy OnlyBio - był taki sobie. Nie czułam, żeby moja skóra głowy była mocno odświeżona i bardziej oczyszczona, a włosy nie były dłużej czyste. Mimo to peeling miał ładny słodki zapach.


1 komentarz: