Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aloe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aloe. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 stycznia 2021

Żele aloesowe - porównanie BeBeauty, Miracle Island i Jeju Aloe Skin79


 

Żele aloesowe - porównanie BeBeauty, Miracle Island i Jeju Aloe Skin79


Łagodzący żel aloesowy 99% Skin79 

Żel jest uniwersalny, ma dobry skład, a co najważniejsze jest bez alkoholu. Jest to produkt wielofunkcyjny, który ma szereg różnorodnych zastosowań. Ma bardzo przyjemną konsystencje żelową, szybko się wchłania, nie lepi się. Można bez obaw stosować go na na wszystko - włosy, twarz, ciało. Jest to mój must-have do codziennej pielęgnacji. Zostawia piękny, aloesowy zapach. Ma także bardzo wygodne opakowanie. Jest wydajny. Cena dość wygórowana (100 ml - 25 zł), ale często jest na promocji na stronie Skin79. I to jest właśnie mój ulubiony żel z całej trójki.


Aloesowy żel wielofunkcyjny BeBeauty

Skład tego żelu jest średni, ale nie najgorszy. Żel ma przyjemny, delikatny zapach i dobrze nawilża skórę, jednak może się odrobinę lepić i wałkować na skórze. Dodatkowo niezbyt dobrze się wchłania i postawia lepką warstwę. Na plus niska cena i dostępność tego żelu w sklepach Biedronka (200 ml - 15 zł). Gdyby lepiej się wchłaniał to byłby całkiem dobry, ponieważ odpowiednio nawilża skórę, poprawia jej stan.


Żel aloesowy Miracle Island

Ten żel mnie niestety najbardziej rozczarował. W składzie ma alkohol i to na samym początku, dodatkowo nie należy do najtańszych (250 ml - około 30 zł). Dostępny w Rossmannie. Sądziłam, że poradzi sobie lepiej niż ten BeBeauty, ale ten wcale nie jest lepszy. Kupiłam go z myślą o olejowaniu włosów jako podkład, ale nie wpływa on na poprawę kondycji włosów. Po nim bardziej się puszą. Sprawdza się jedynie do stosowania na skórę, co jakiś czas, ponieważ słabo nawilża i powoli się wchłania. Brak po jego użyciu efektu kojącego i łagodzącego. 


A jaki jest Wasz ulubiony żel aloesowy?


piątek, 31 lipca 2020

Maseczki w płacie z aloesem - Beauty Kei vs. Avon Care



Maseczki w płacie z aloesem. Aloes znany jest ze swoich wszechstronnych zastosowań, więc nic dziwnego, że świetnie nadaje się do odświeżania twarzy. Dziś pod lupę biorę dwie maski: Avon Care i Beauty Kei. Jedna się sprawdziła, druga niekoniecznie. Jesteście ciekawe, które była lepsza?

Odświeżająca maska na tkaninie do twarzy z aloesem Avon Care
Opis producenta:
Odświeżająca maseczka w płacie z aloesem. Dodaje cerze energii, zapewniając jej uczucie świeżości i nawilżenia. Wygodna w użyciu - nie spływa z twarzy, nie brudzi.

Ode mnie:
Maska jest bardzo mocno nasączona. Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby płyn z maski ściekał z twarzy. Kapało mi z tej maski nawet na koszulkę. Esencja miała mocno alkoholowy zapach, drażniący oczy, szczypiący twarz. Po zdjęciu maski skóra była jakby oblepiona, ściągnięta. Odświeżona może też, ale działanie tej maski było zwyczajnie kiepskie. Nie polecam.

Beauty Kei Aloe Maseczka na Płacie Kojąco-Nawilżająca
Opis producenta:
Maseczka o silnych właściwościach nawilżająco-kojących. Produkt sprawdzi się w pielęgnacji cery wrażliwej i wymagającej, gdyż zawiera wyciągu z liści aloesu o działaniu regenerującym i ochronnym. Maseczka posiada formę bawełnianego płata, który dostosowuje się do kształtu twarzy. Produkt  zmniejsza zaczerwienienia, łagodzi i koi podrażnienia - wyrównuje kolor cery.

Ode mnie:
Przyjemna maseczka, która ma delikatny zapach i dobre działanie na skórę. Po jej użyciu cera była rozjaśniona, wygładzona i dobrze nawilżona. Maseczka była odpowiednio wycięta i nasączona. Warto wypróbować, polecam.