Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z glinką. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z glinką. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 sierpnia 2019

Emulsja z olejem konopnym i maseczka kokosowa z glinką Botanical Flow Delia


Kosmetyki Delia z serii Botanical Flow
to bardzo przyjemne naturalne kosmetyki o dobrym składzie i delikatnym zapachu, które nie podrażniają skóry

Emulsja myjąca do twarzy z naturalnym olejem konopnym BOTANICAL FLOW 150ml

Opis producenta:
Kim jestem?  Naturalnie tym, czego potrzebujesz! Pojawiłam się, by delikatnie oczyszczać Twoją skórę z zanieczyszczeń i skutecznie usuwać makijaż. Jestem dobra dla wszystkich, nawet dla osób ze szczególnie wrażliwą cerą! Składam się z 95% naturalnych składników i nie znajdziesz we mnie parabenów, silikonów czy sztucznych barwników.
Zawieram 95% składników naturalnych, pozostałe 5% gwarantuje moją trwałość, żeby czuć się przyjemnie i bezpiecznie podczas stosowania.
Składniki aktywne: Olej konopny, Aloe Vera, olej z pestek winogron, ekstrakt ze świetlika, witamina E.
Zawarty we mnie olej konopny, wytwarzany z leczniczej odmiany konopi siewnej, to jeden z najcenniejszych olejów na świecie, który chroni skórę przed utratą wilgoci, regeneruje, odżywia, poprawiając jednocześnie kondycję skóry.
Cena: 15,99 zł

Ode mnie:
Emulsja jest bardzo delikatna, myje skórę ale jej nie wysusza, nie podrażnia i nie obciąża. Dobrze oczyszcza. Będzie idealna dla skóry wrażliwej.


Oczyszczająca maseczka z zieloną glinką i naturalną wodą kokosową BOTANICAL FLOW 10g

Opis producenta:
Kim jestem? Naturalnie tym, czego potrzebujesz. Działam skutecznie właśnie wtedy, gdy Twoja skóra jest zanieczyszczona i potrzebuje odświeżenia i zmatowienia. Jestem dobra cery ze skłonnością do przetłuszczania się i powstawania wyprysków! Składam się z 95% naturalnych składników i nie znajdziesz we mnie parabenów, silikonów czy sztucznych barwników.
Zawieram 95% składników naturalnych, pozostałe 5% gwarantuje moją trwałość, żeby czuć się przyjemnie i bezpiecznie podczas stosowania.
Składniki aktywne: zielona glinka, olej kokosowy, woda kokosowa.
Cena: 4,99 zł

Ode mnie:
Maseczka jest odpowiednio gęsta, nie za rzadka, a do tego pięknie pachnie kokosami (jak dla mnie coś pomiędzy budyniem kokosowym i malibu w tle z glinką ;), dzięki czemu dobrze oczyszcza twarz, wygładza ją, ale nie wysusza. Cera jest delikatnie rozjaśniona, gładka i świeża po jej użyciu. Kosmetyki przyjemnie się używa i są bezpieczne dla skóry.


sobota, 20 lutego 2016

Niebieska Oczyszczająca Maseczka do Twarzy Bania Agafii


Niebieska Oczyszczająca Maseczka do Twarzy Bania Agafii.

Ta maseczka to wstęp do moich zakupów kosmetyków syberyjskich, rosyjskich, o których ostatnio zrobiło się głośno.

Maska do twarzy dzięki zawartości niebieskiej glinki i wody bławatkowej oczyszcza skórę twarzy, ściąga pory, matuje i przywraca skórze świeży wygląd. Maska nie wysusza skóry, nie podrażnia, choć po nałożeniu można poczuć lekkie szczypanie czy mrowienie skóry, ale nic się złego nie dzieje.

Maska ma kremową konsystencję i delikatnie bladoniebieski kolor. Dobrze się nakłada, nie spływa, jest w sam raz. Wygodne opakowanie pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości i zużycie maseczki ekonomicznie z całej tubki. W kosmetyczce też nie zabiera dużo miejsca.

Zapach ma glinkowo-ziołowy, przyjemny. Po około 10 minutach, gdy na twarzy zaschnie i utworzy lekką skorupkę należy zmyć maseczkę.

Maska jest przeznaczona do skóry tłustej i mieszanej.

Po zmyciu widać, że łagodzi zaczerwienienia spowodowane wypryskami. "Uspokaja" cerę, delikatnie matuje, odświeża, oczyszcza, przyspiesza wysuszanie pryszczy, ale przy tym nie wysusza skóry.

Bardzo dobra maseczka za około 7 zł (100 ml).



Skład INCI: Aqua, Kaolin (glinka błękitna), Glycerin, Organic Centaurea Cyanus Flower Water (woda bławatkowa), Cetearyl Alcohol, Zinc Oxide, Bentonite (and) Xanthan Gum, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Organic Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract (organiczny ekstrakt malwy), Avena Sativa (Oat) Kernel Powder (otręby owsiane), Sodium Cetearyl Sulfate, Benzyl Alcohol, Parfum.

niedziela, 29 marca 2015

Oczyszczająca maseczka z glinką z tureckiej łaźni termalnej Avon Planet Spa vs Maseczka do twarzy z kakaową glinką Delia Cosmetics


Ostatnio miałam okazję używać dwóch bardzo różnych od siebie maseczek z glinką. 
Która okaże się lepsza?
Poniżej moje wrażenia z ich działania. 

Oczyszczająca maseczka z glinką z tureckiej łaźni termalnej Avon Planet Spa


Ekspresowa maseczka na jakieś 5 minut. Szybciutko zasycha, dając na twarzy delikatną skorupkę. Nakładać należy niezbyt grubą jej warstwę, dzięki czemu uczucie na twarzy pozostaje przyjemne, ponieważ lekko napina skórę. Po zaschnięciu maseczka jaśnieje na skórze i zmienia kolor na z brązowego na beżowy.

Jej zapach jest rewelacyjny, słodki i lekko orientalny. W połączeniu z brązowym kolorem pachnie jak czekoladka smarowana na twarzy.

Maseczka nie podrażnia, nie szczypie, oczyszcza skórę i jednocześnie nadaje jej miękkości i świeżości, nie wysuszając przy tym.

Jak dla mnie świetna, bardzo lubię po nią sięgać i zdarza mi się ją przetrzymać kilka minut dłużej na twarzy chociażby ze względu na jej zapach i stosunkowe wygodne zaschnięcie na twarzy.

Zachęcona działaniem maseczek z glinką postanowiłam sięgnąć, po maseczkę Delia Cosmetics.


Maseczka do twarzy z kakaową glinką Delia Cosmetics


Nastawiona na ładny brązowy kolor i zapach spotkałam się w przypadku tej maseczki z błotnistym i ciemnym kolorem, niemalże czarnym oraz równie błotnistym zapachem. Producent ostrzegał na opakowaniu, że pieczenie będzie towarzyszyć podczas trzymania tej maseczki na twarzy. Jak obiecano, tak też było. Maseczka bardzo szczypała i piekła od samego początku do końca, przez co jej użycie nie należy do komfortowych. 

Dość szybko zasycha i twardnieje. Jedna saszetka daje grubą warstwę maski na całej twarzy. Po odczekaniu 15 minut należy zmyć ją, ja zrobiłam to już po około 10. I tutaj pojawiła się kolejna trudność w zmywaniu. Jest to zajęcie na następnych dziesięć minut. Maska zostawia smugi, trzeba bardzo dokładnie szorować i powtarzać zabieg na całej twarzy, bo intensywnie brązowy kolor łatwy do zmycia nie jest i brudzi twarz. Brudna potem pozostaje także cała umywalka.

Co do efektów, to skóra jest odświeżona, pobudzona przez to szczypanie, gładsza, jędrniejsza. Niestety w miejsca podrażnione i niedoskonałości na twarzy brązowy kolor wnika głęboko i nie wygląda to efektownie. 

Nie przemówiła do mnie ta maseczka. 


W pojedynku na maseczki z glinką zdecydowanie zwycięża Planet Spa z tureckiej łaźni Avon.