Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maskara. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maskara. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Hity kosmetyczne listopada - Kremowy żel pod prysznic Migdał Isana i Tusz do rzęs Rimmel Wonder 'Luxe Volume


W listopadzie kupiłam dwa nowe produkty, których akurat potrzebowałam. Żel Isana to nowość w Rossmannie, a w Hebe znalazłam tusz w dobrej cenie. I tak okazało się, że są moje to hity kosmetyczne minionego miesiąca.

Kremowy żel pod prysznic Migdał Isana

Opis producenta:

Wartościowe składniki zapewniają wyczuwalną świeżość i całodniowe dobre poczucie perfekcyjnie wypielęgnowanej skóry. Kremy pod prysznic ISANA dostarczają skórze tego, czego potrzebuje.

Krem pod prysznic pozwala Ci na chwilę zapomnieć o stresie dnia codziennego i przeżyć moment Wellness – tylko dla siebie. Krem pod prysznic z glinką wulkaniczną i olejem migdałowym delikatnie oczyszcza Twoją skórę i daje Ci poczucie wypielęgnowanej skóry. Kwiatowy zapach zapewnia chwile luksusu.

Ode mnie:

Wybierając krem pod prysznic spodziewałam się, że będzie to kosmetyk zbliżony do balsamów pod prysznic. 

Początkowo uczucie jest takie samo, jakbym nakładała na mokrą skórę gęsty krem i balsam. Kosmetyk wcale się nie pieni, ale otula ciało kremową warstwą. Ma przyjemny zapach kremu pielęgnacyjnego i migdałów. Nie podrażnia skóry, jest delikatny. 

I najlepsze w nim - łatwo się zmywa z ciała, a uczucie jakie pozostawia po spłukaniu jest bardzo przyjemne. Moja skóra po umyciu jest bardziej odżywiona, wygładzona, a do tego mam wrażenie dokładnego oczyszczenia skóry przy jednoczesnym jej nawilżeniu. To pewnie zasługa glinki wulkanicznej. 

Przy balsamach pod prysznic pozostawało tylko te drugie uczucie, nawilżenia, graniczącego z oblepieniem skóry, ale niekoniecznie w złym znaczeniu tego słowa.

Jednak ten kosmetyk świetnie się sprawdza. Jedyny jego minus to mała wydajność, bo używam go sporo w związku z tym, że się nie pieni i trzeba pokryć nim całe ciało. 

ZALETY:

  • niska cena
  • odżywia i wygładza skórę
  • przyjemny zapach
  • nie podrażnia wrażliwej skóry

Tusz do rzęs Rimmel Wonder 'Luxe Volume

Opis producenta:

Innowacyjność tej maskary skupia się na jej formule. Do stworzenia jej wykorzystano składniki, które do tej pory z powodzeniem były stosowane w kosmetykach do pielęgnacji włosów. To pierwszy tusz na rynku, który został wzbogacony o cztery pielęgnujące olejki:

  • Olejek arganowy - odpowiada za wzmocnienie oraz odżywienie.
  • Olejek z maruli - przywraca blask.
  • Olejek z marakui - zawiera cenne antyoksydanty, które zapobiegają łamaniu i rozdwajaniu.
  • Olejek z camelli - naprawia uszkodzenia.

Ten produkt nie tylko świetnie wydłuża rzęsy oraz pogrubia, ale także zapewnia niezbędną pielęgnację. Dzięki czterem wspomnianym wyżej olejkom, z każdym użyciem tuszu rzęsy stają się odżywione i zdrowsze. Spowalnia to ich proces wypadania, co jest szczególnie zauważalne podczas demakijażu. 

Już pierwsza warstwa tuszu Rimmel Wonder’Luxe Volume daje efekt wydłużenia i pogrubienia. Przy drugiej warstwie rzęsy stają się jednak jeszcze bardziej wyraziste. Efekt wizualny robi ogromne wrażenie, ale bardzo ważne jest też to, że chronimy rzęsy przed uszkodzeniami.

Ode mnie:

Tusz nie od razu pięknie tuszuje rzęsy, bo świeży jest bardzo mokry i aplikuje się go bardzo dużo, przez co skleja rzęsy. Dopiero po kilku tygodniach jego konsystencja staje się wygodna do aplikacji.

Rzęsy po pierwszej warstwie są wydłużone i lekko uniesione. Przy drugiej warstwie są dobrze wytuszowane i efektownie wydłużone. Tusz zapewnia idealnie czarny kolor.

Opakowanie wygodne do trzymania w dłoni, szczoteczka precyzyjnie rozdziela rzęsy. Tusz ma przyjemną konsystencję, dobrze się nakłada. W ciągu dnia produkt na rzęsach się nie osypuje i nie rozmazuje.

Polecam!

czwartek, 15 listopada 2012

Essence All eyes on me Maskara - recenzja

Essence All Eyes On Me - Maskara wielofunkcyjna

  • pogrubia
  • wydłuża
  • podkręca
  • rozdziela rzęsy



Niepozorna maskara, która ma w sobie kilka dobrych cech. Pogrubia, podkreśla rzęsy, nie skleja ich, delikatnie podkręca, sprawia, że są wyraziste i ładnie wytuszowane. Ostateczny efekt jest przyzwoity, tym bardziej, że cena nie jest wygórowana (dałam za nią około 8-9 zł). Jedynie z trwałością nie jest tak dobrze, bo po kilku godzinach rzęsy nie są już tak intensywnie pomalowane. Warto mieć ją jednak w torebce i poprawić makijaż w razie potrzeby. Jest mała i poręczna, więc zmieści się spokojnie, nawet do kieszeni. 


Jednym zdaniem: dobra maskara w dobrej cenie.