Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trądzik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trądzik. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 października 2013

Iwostin Purritin

Marka Iwostin ostatnio organizowała serię spotkań z dermatologami w wybranych miastach Polski. Oczywiście akcja trafiła idealnie w moje potrzeby i z wielką przyjemnością umówiłam się do najbliższego wskazanego dermatologa, bo i tak miałam taki zamiar.
Niestety jednak do wizyty nie doszło, jednak w to miejsce Iwostin obdarował mnie poniższymi kosmetykami.
Zgodnie z powyższymi wydarzeniami mam teraz tylko jeden najważniejszy cel jeśli chodzi o moją cerę: Nie dopuścić do żadnej wizyty dermatologicznej. A to przede wszystkim z powodu takiego, że nie będzie to konieczne. Liczę, że kosmetyki mi w końcu pomogą i trafię na dobrze działające produkty.


Seria Iwostin Purritin jest pewnie większości Wam dobrze znana. Ja szczerze powieszawszy jej jeszcze nigdy nie używałam. Będzie to zatem kolejne odkrycie kosmetyczne na mojej cerze.


Zestaw składa się z:
  • Pianki oczyszczającej do mycia twarzy 165 ml
  • Emulsji matującej 40 ml
  • Kremu na noc redukującego niedoskonałości 40 ml


Wyleczenie i zadbanie o cerę trądzikową to takie moje przednoworoczne postanowienie. A mam ich przy okazji bardzo dużo, bo przecież nie ma co zwlekać ze zmianami jeśli mają być na lepsze.

Mam też nadzieję, że wybaczycie mi pisanie ostatnimi czasy w weekendy, ale tylko wtedy znajduję czas na porządną notkę. Obiecuję się poprawić i już wkrótce podzielę się innymi projektami :)

O tych kosmetykach pewnie u mnie jeszcze poczytacie :D

wtorek, 11 czerwca 2013

Żel myjący + peeling + maseczka 3 w 1 przeciw pryszczom i śladom po nich Eveline Pure Control S.O.S


Żel myjący o kremowej i białej konsystencji z małymi drobinkami peelingującymi. Nazywanie tego kosmetyku 3w1 i obiecywanie wspaniałych rezultatów raczej nie jest trafione, a sam żel jest w porządku, choć w opisie lekko przesadzony.

Jako żel sprawdza się ciekawie: dobrze myje twarz, zmywa bardzo dokładnie zarówno makijaż jak i tłustą warstwę ze skóry. Pozostawia cerę odświeżoną, oczyszczoną, lekko, wygładzoną dzięki drobinkom ścierającym, mniej tłustą przez co mniej się ona świeci.

Jako peeling nie działa praktycznie wcale. Niczym w swoim peelingowaniu nie różni się od etapu pierwszego czyli żelu i zwykłego mycia twarzy.

Jako maseczka również sprowadza się do etapu pierwszego. Polega jedynie na trzymaniu na twarzy żelu przez kilka minut i działa jedynie o tę chwilę dłużej.

Mimo wielu niedociągnięć i wad uważam, że jest to dobry kosmetyk. Bardzo miło się go używa. Nie jest za ostry, ani nie podrażnia. Pozostawia cerę w dobrym stanie, aczkolwiek nie usuwa dogłębnie zaskórników, nie walczy szczególnie z pryszczami, a marzenia o zniknięciu śladów po trądziku są chyba nierealne. Z matowieniem cery też bywa różnie. Zapach taki sobie, trochę za bardzo "męski". Niech nikogo nie zmyli nazwa "żel", bo to raczej krem z drobinkami. Jako żel do codziennego mycia nadaje się w sam raz i jest nie za ostry, wręcz delikatny. Jeśli jednak ma być to kosmetyk walczący z trądzikiem, pryszczami i cerą tłustą to niestety się nie sprawdzi. Bardziej jest to żel pomagający utrzymać odświeżoną cerę z nieznacznym działaniem na cerę trądzikową.

środa, 6 marca 2013

Acne Stop w użyciu

Jakiś czas już używam kremo-żelu Acne-Stop i pora podzielić się dotychczasowymi wrażeniami.


Czy tym razem uda się pokonać trądzik?

Kilka słów o produkcie Acne-Stop...
Konsystencja jest rzeczywiście kremowo-żelowa. Produkt ma postać kremu, ale o bardzo zbitej i elastycznej konsystencji, co przy rozprowadzaniu daje żelową formułę. Po dokładnym wsmarowaniu nabiera przezroczystego koloru i tworzy lekką aktywną warstwę. 
Zapach jest dosyć intensywny i chemiczny. W miarę używania przyzwyczaiłam się do niego i nie było z tym kłopotu, drażniący był tylko na początku.



A teraz kilka słów o działaniu...
Krem jest dość silnie działający. Świetnie matowi cerę, już po kilku razach widać efekty w postaci matowej cery i nieznacznej redukcji trądziku. Żeby uzyskać widoczniejszą redukcję trądziku pewnie trzeba go stosować dobrych kilka miesięcy. 
Jak się okazało po regularnym stosowaniu kremo-żelu na całą twarz o tak silnych składnikach nie jest dla mnie niestety wskazane. Kremo-żel (jak wiele innych produktów leczniczych na trądzik) okazał się dla mojej, choć trądzikowej i tłustej cery, za silny. Bo oprócz tego, że doskwiera mi trądzik mam cerę bardzo wrażliwą i delikatną. Na tym etapie zawsze wszelkie kuracje od dermatologów zawodziły, bo zbyt mocno ingerowały w moją skórę. Efekt zamiast być przeciwtrądzikowy był wysuszający.
Teraz kremo-żel Acne-Stop stosuję punktowo (do takiego stosowania także jest jak najbardziej przeznaczony) i jest o wiele lepiej. Silne skoncentrowanie produktu na samego pryszcza jest skuteczniejsze i bardziej wydajne. Krem działa tam gdzie musi, nakładam go sporą warstwę i bardzo powoli obserwuję pozytywne zmiany. Oby tak dalej ;)


piątek, 18 stycznia 2013

Kuracja przeciwtrądzikowa z Acne-Stop

Rozpoczynam testowanie kremu Acne-Stop, który ma zwalczyć trądzik. Całość mojej kuracji bazować będzie na 3 próbkach w mini-słoiczkach. W zależności od tego, kiedy pojawią się efekty i na ile wystarczy kremo-żelu z naturalnych składników aktywnych, wtedy pojawi się moja opinia i podsumowanie kuracji. Oczywiście jak zwykle przed testowaniem jestem bardzo ciekawa efektów i tego jak produkt będzie się sprawdzał.




Opis producenta:
Kompleksowy krem matujący ACNE-STOP®  ma lekką konsystencję i łatwo się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. W swoim składzie zawiera trzy główne grupy całkowicie naturalnych, nieprzetworzonych chemicznie substancji aktywnych: leczniczą wodę mineralną siarczkową ze źródła „Zuzanna” z okolic Buska Zdroju, nadtlenek wodoru oraz olejki eteryczne: z drzewa herbacianego, lawendowy, wiesiołkowy i róży damasceńckiej.

3 kroki działania:

  1. Działanie keratolityczne – usuwa martwe komórki odblokowując pory i pozwalając na wypłynięcie nadmiaru łoju na powierzchnię skóry
  2. Działanie antyseptyczne – przyspiesza gojenie się ran powstających w trakcie usuwania pryszczy
  3. Działanie antybakteryjne – zabija bakterie odpowiedzialne za powstawanie trądziku poprzez blokowanie ich systemu oddechowego



Jak stosowac kremo-żel Acne Stop?

Stosować co najmniej dwa razy dziennie na całą powierzchnię skóry dotkniętej trądzikiem
lub wielokrotnie – punktowo. Unikać kontaktu z włosami (brwi, rzęsy, włosy na głowie, ponieważ mogą się rozjaśnić  i śluzówkami (kąciki ust, bliskie okolice oczu, nosa, ponieważ można je podrażnić). Kuracja powinna trwać około 3-6 miesięcy. 

Dostałam również ważne wskazówki, których przestrzeganie może skutkować lepszymi rezultatami:
  • warto często zmieniać ręcznik do twarzy lub używać ręczników jednorazowych 
  • codziennie należy zmieniać poszewkę na poduszkę
  • zmywać twarz specjalnymi preparatami, emulsjami, żelami czy mleczkami bez kontaktu z wodą z kranu lub używać wody mineralnej albo przegotowanej z kranu

No i mam nadzieję, że niedługo zapomnę o trądziku. Ja przystępuję do stosowania,  kremo-żel do działania i kwestia trądziku będzie poruszana za jakiś czas ;) Oby ten czas podziałał na lepsze.

środa, 21 listopada 2012

Poranek z maseczką

Maseczka redukująca trądzik - zielona glinka kambryjska + jojoba + jedwab



Maseczka z serii Dermo Minerały ma za zadanie działać antybakteryjnie, oczyszczać i zmniejszać łojotok. Wystarczy na dwa użycia (dwie saszetki).

Jaka jest w użyciu?
Nakłada się ją dosyć przyjemnie, bo ma odpowiednią konsystencję do rozsmarowania (nie za rzadka, nie za gęsta).  Po nałożeniu zielonej papki na całą twarz, powoli zasycha, zmieniając kolor z ciemnej i mokrej zieleni na pistacjową i wysychającą zieloną warstwę. Zasychając lekko chłodzi, delikatnie szczypie i przede wszystkim mocno ściąga całą twarz. Zapach glinki dla mnie nie należy do najprzyjemniejszych, ale jest znośny. Taki już urok naturalnych składników, że nie wyglądają i nie pachną pięknie, ale z pewnością mają swoją skuteczność. Maseczkę należy trzymać 20 minut, a następnie zmyć.

Maseczki o tyle dobrze nakłada się rano, by potem przez cały dzień cieszyć się efektem jaki pozostawi na naszej twarzy. Warto zatem wstać te kilkanaście minut wcześniej i przeznaczyć je na pielęgnację i oczyszczanie cery.

Jakie są efekty?
Twarz jest oczyszczona z nadmiaru sebum, wygładzona, delikatna w dotyku, a zaczerwienienia nieco zredukowane. Sprosta wymaganiom cery tłustej, bo redukuje świecenie i dobrze matowi. 
Aby jednak zmierzyć się z trądzikiem, trzeba by ją zastosować kilka kolejnych razy i wówczas wyglądać efektów redukcji trądziku.

sobota, 3 listopada 2012

Drożdże na cerę i włosy

Postanowiłam wypróbować domowy i naturalny sposób na poprawę i porost włosów za pomocą drożdży, ale chodzi mi nie tylko o włosy, lecz także o poprawę cery. Mam spore skłonności do trądziku i innych niespecjalnych niespodzianek na twarzy. Włosy są także cienkie i w słabej kondycji. Mimo używania wielu specyfików mających zapewnić poprawę włosom i cerze chcę sięgnąć także po sprawdzone babcine receptury. Nie zaszkodzą, a mogą pomóc.


A zatem od dziś przez miesiąc (żeby chociaż tyle mi się udało ;) zamierzam stosować drożdżową kurację:

1. Picie drożdży codziennie - 1/4 kostki rozpuszczona w połowie szklanki mleka z miodem oraz kakao.
Drożdże rozpuszczamy z gorącym mlekiem i gdy napój wystygnie dodajemy miodu i kakao i pijemy przestygnięte.
Dziś mam za sobą pierwszy kubeczek, niestety picie drożdży do najprzyjemniejszych nie należy. Nie będę miała zatem oporów przed dodaniem do drożdży czegokolwiek, by móc to jakoś znośniej wypić.


2. Maseczka z drożdży na twarz dwa/trzy razy w tygodniu - składniki do maseczki są identyczne jak w przypadku ich rozpuszczania. 1/4 kostki rozpuszczamy z ciepłym mlekiem, ale tutaj dodajemy go po prostu mniej, tak by uzyskać papkę możliwą do nałożenia na twarz.
Maseczka z drożdży na trądzik powinna być kładziona grubą warstwą na twarz i inne zmienione chorobowo miejsca (ropne wypryski na dekolcie, plecach) i po dwudziestu minutach zmyta ciepłą wodą.


Lekko nie będzie, bo drożdże mają swój specyficzny smak i zapach, który pozostaje na twarzy jak i na kubkach smakowych, ale czego się nie robi dla poprawy urody. Mam tylko nadzieję  że uda mi się osiągnąć jakiekolwiek pozytywne efekty.