Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 czerwca 2016

Majowe zużycia kosmetyczne


1. Coconut miracle masło do ciała Efektima - bardzo fajne masło do ciała, doskonale nawilżające. 

- lekki żel myjący i odświeżający cerę, ale niestety trochę za rzadki. Poza tym ok. 

3. Żel pod prysznic Orchard Avon - nawilżający żel pod prysznic o świeżym owocowym zapachu. Dobrze się pieni i myje, zapach ok.

4. Glicerynowy krem do rąk, skórek i paznokci o zapachu jaśminu - delikatnie kwiatowy zapach kremu i dobre właściwości nawilżające sprawiały, że dłonie były miękkie i zadbane. Dobry krem.

5. Żel pod prysznic orzechy makadamia z Gwatemali Yves Rocher - co za obłęd.. kremowa konsystencja tworzy pianę i otula przyjemnie ciało nawilżając je, a do tego relaksując słodkim zapachem orzechów makadamia. Istna rewelacja. Żel przyjemnie nawilża ciało, nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry. Świetny. A do tego mała poręczna buteleczka sprawia, że chętnie zabierałam go na wyjazdy. 

Próbki:
  • Krem do twarzy na dzień i na noc Vianek z ekstratem z liści mniszja z serii nawilżającej - delikatne kremy, ale dość tłustawe i treściwe, a zatem nie do mojej cery
  • Krem do twarzy na dzień i na noc Vianek z ekstraktem z szyszek chmielu z serii odżywczej - te już nieco lepiej polubiła moja skóra, naturalny zapach, regenerują skórę


6. Maybelline Affinitone Podkład Idealne dopasowanie - mój sprawdzony podkład o lekkiej konsystencji, który dopasowuje się do koloru skóry. To już któreś opakowanie z kolei, chyba 4 o ile dobrze liczę ;) Wybieram zazwyczaj kolor 18 natural rose. 

7. Konturówka do oczu Wibo - kolor 02 ciemny brąz; moja ulubiona kredka do brwi, ale szybko się zużywa, więc była to już chyba 3 lub 4 z kolei i teraz szukam innego sposobu malowania brwi.

8. Błyszczyk powiększający usta Plump Pout - kolor luscoius mauve był delikatnym kolorem, który podkreślał delikatnie na różowo usta, a także nadawał im blasku i pełnego wyglądu. Z wygodnym i precyzyjnym pędzelkiem z włosia. Bardzo dobry błyszczyk. Faktycznie czuć mrowienie na ustach po aplikacji przez kilka minut.

9. Peeling głęboko oczyszczający pory Avon Clearskin - drobny peeling w kremowej paście o intensywnym działaniu. Dobrze oczyszczał skórę, ale na wągry specjalnie nie działa. Używałam sporadycznie, bo ze względu na to, że jest dość mocny, może odrobinę podrażniać i pozostawiać skórę nieco zaczerwienioną. 

10. Uniwersalny krem Nivea - używam go od dziecka, musiałabym wyliczyć go chyba w setkach zużytych opakowań. Zawsze mam go ze sobą, że aż nie zwracałam uwagi na niego jako typowy "kosmetyk" ;) Jest niezastąpiony, doskonale nawilża i chroni skórę.


1 komentarz:

  1. Bardzo lubię te żele YR, z Avonu najbardziej podoba mi się mięta i już kupiłam kolejny ;) żel do buzi dobija u mnie końca, masz rację za rzadki trochę...

    OdpowiedzUsuń