Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 października 2012

Przysmaki z dyni na Halloween


Dynia - kojarzy się nieodzownie z Halloween (obchodzone 31 października czyli dziś!), bo jest to jesienne warzywo, który nie tylko wygląda ciekawie, ale równie ciekawie smakuje. Z dyni można zrobić niemalże wszystko - od obiadu, poprzez deser, a na dekoracji kończąc. Ale dynia jest dobrym pomysłem na smaczne danie nie tylko tego jednego dnia. Warto przyrządzać ją w okresie jesiennym chociażby dlatego, że jest zdrowa i zawiera wiele witamin (zawiera wapń, potas, fosfor, magnez, żelazo, witaminy C, E, PP, z grupy B w tym kwas foliowy, błonnik i beta-karoten), a także jest niskokaloryczna. 
Dla podtrzymania halloween'owego nastroju ugotowałam dziś zupę krem z dyni oraz ciasto dyniowe. Muszę przyznać, że to moje pierwsze kulinarne zetknięcie się z dynią. Nigdy wcześniej jej nie próbowałam i nie przyrządzałam. 

Cukierek albo psikus... albo Ciasto dyniowe

Składniki:
- 0,5 kg dyni obranej ze skórki
- 2 i 1/3 szklanki mąki
- szklanka cukru
- 4 jaka
- cukier waniliowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- płaska łyżeczka sody
- 200 g margaryny
- łyżeczka cynamonu.

Przygotowanie:
Dynię ucieramy na tarce na małych oczkach. Przesiewamy do miski mąkę,  proszek do pieczenia, sodę, dodajemy cukier, cukier waniliowy, cynamon. Wbijamy jajka i dodajemy rozpuszczoną margarynę i dynię. Wszystko dobrze mieszamy. Wylewamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni i wstawiamy ciasto. Pieczemy około godziny.
Wierzch ciasta dekorujemy wg uznania, ja posypałam cukrem pudrem.



Zupa krem z dyni odstraszająca potwory i wampiry

Składniki:
- 500 g surowej dyni
- mała cebula pokrojoną w kostkę
- ok 1 litr wywaru warzywnego lub rosołu
- 1 łyżeczka curry
- sól
- cukier
- pieprz
- odrobina oleju do smażenia
- 2 ząbki czosnku (dla odważnych 4 i więcej)

Przygotowanie:
Na oleju słonecznikowym należy zeszklić cebulę i posiekany drobno czosnek (2 ząbki). Dodać na patelnię obraną dynię pokrojoną w niewielką kostkę. Delikatnie obsmażyć obsmażyć, dodać curry i wymieszać. 
Po kilku minutach dynię z cebulą i czosnkiem w curry dodać do wywaru warzywnego/mięsnego i gotować, aż dynia będzie miękka. Wszystko należy dokładnie zmiksować blenderem na aksamitną konsystencję i przyprawić solą, pieprzem i cukrem do smaku. Dla odważnych i lubiących czosnek należy wycisnąć przez praskę dodatkową porcję na sam konie gotowania. Dlaczego nazwałam tą zupę odstraszającą wampiry i potwory? No właśnie ze względu na dużą ilość aromatycznego i intensywnego czosnku ;) 
Zupy kremy najlepiej sprawdzają się podawane z groszkiem ptysiowym lub grzankami. Jeśli jednak nie mamy takich gotowych, możemy samodzielnie przyrządzić grzanki.




Udanego i smacznego Halloween :)

Bikery w roli głównej

Czy agresywne, ciężkie, męskie buty wyglądające jak te, które noszą motocykliści mogą prezentować się świetnie w damskiej garderobie? 

Pewnie, że tak! Bikery, bo to o nich mowa, są bardzo klasyczne i surowe w wyglądzie, ale pięknie podkreślają kobiece stylizacje nadając im charakteru i delikatnego pazura. No i są wygodne do biura, na co dzień, na randkę, czy na większe okazje.
Możliwości zestawienia takich bikerów z ubraniami i dodatkami są nieograniczone. 

Za duże, ciężkie i odstające buty kryją w tym właśnie cały swój urok. Buty dla buntowniczek i outsiderek, ale tak na prawdę podkreślające kobiecą delikatność i niezależność.







Przedstawiłam bikery w kilku stylizacjach, ale każda z nich prezentuje się przede wszystkim wygodnie. Takie buty to dobra inwestycja na jesień i zimę, bo zapewnią nam modny wygląd i ochronę prze zimnem.. a latem i wiosną można nosić je do sukienek, spodenek. Dają one efekt luzackiego stylu, ale także szyku i powagi. Wszystko zależy od nas, na co mamy ochotę i jaki styl preferujemy. Nic, tylko szukać odpowiednich dla siebie biker boots!

wtorek, 30 października 2012

Balsam palmowy do dłoni Bingo Spa - recenzja


Balsam palmowy do dłoni z zieloną herbatą Bingo Spa


Balsam przyjazny dla dłoni. Zapach ma delikatny, naturalny i świeży. Doskonale natłuszcza i nawilża skórę dłoni, pozostawiając ją lekko błyszczącą. Od razu wnika w najbardziej suche miejsca i daje im ukojenie. Pozostawia dłonie elastyczne i delikatnie "ujędrnione". Te uelastycznienie bardzo mi się spodobało, skóra staje się sprężysta, a nie obciążona tłustymi kremami (być może dlatego, że zawarta w nim zielona herbata ma chronić przed starzeniem się skóry i zapobiegać jej wiotczeniu). No i najmilszy z efektów działania balsamu palmowego z zieloną herbatą - gładkie dłonie.
"Ożywia, nawilża, zmiękcza, uelastycznia skórę dłoni i wzmacnia paznokcie" - wg zapewnień producenta tak ma stać się z naszymi rączkami po użyciu. Miło mi powiedzieć, że tak też jest w rzeczywistości.
Ten kosmetyk dostałam jako niespodziankę i jest to strzał w dziesiątkę, miła niespodzianka od firmy Bingo Spa.
Balsam do rąk, a tak potocznie to krem do rąk jest bardzo fajnym kosmetykiem. Polecam, bo mi przypadł do gustu.

Podsumowując:

  • dobre nawilżenie i natłuszczenie skóry, co chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi
  • przyjemny zapach
  • szybko się wchłania
  • pozostawia dłonie gładkie i elastyczne

poniedziałek, 29 października 2012

Eyeliner żelowy - DIY

Marzy Ci się eyeliner w dowolnym, ulubionym kolorze? A może właśnie skończył Ci się eyeliner i nie masz czym go zastąpić? W zaciszu domowym w zaledwie kilka chwil stworzyć możemy własny eyeliner na jaki tylko mamy ochotę.

Potrzebne będą:
- cień do powiek
- baza pod makijaż, utrwalacz, odrobina odżywki do rzęs lub kropla wody
- pędzelek do nakładania

Cień do powiek mieszamy z dowolną bazą do wygodnej do aplikacji konsystencji. Tak powstały eyeliner nakładamy na oko cienkim pędzelkiem.

niedziela, 28 października 2012

Inspiracje makijażowe - makijaż powiększający oczy

Jako że jestem posiadaczką małych oczu, krótkich rzęs makijaż powiększający oczy jest dla mnie jak zbawienie.
Dziś zainspirowałam się Ladymakeup i Katosu. Bardzo lubię ich makijaże, bardzo dużo można się nauczyć, ale też zainspirować, gdy nie ma się pomysłu na makijaż.
Internet obfituje w tyle pięknych propozycji urodowych, że aż szkoda ich nie wykorzystywać by wyglądać piękniej i lepiej się czuć.
Poniższe makijaże wymagają jednak dużo czasu, sprawnej ręki, wyszukanych kosmetyków i pędzli.
Pozostaje mi ćwiczyć w zaciszu domowym na tym co posiadam i robić skrupulatnie listę do Mikołaja...
Wymarzyłam sobie osławione paletki Sleek, dobry podkład i korektor, zestaw pędzli do makijażu oraz kępki rzęs z klejem.
A teraz przejdźmy do makijaży rozświetlających i powiększających oczy.





A tutaj moje zmagania :) Oczywiście poszłam jak zwykle w innym kierunku, w moje ulubione szarości.



Zdjęcia robione z flashem dlatego tak bardzo żywe są na nim kolory, bez flesza makijaż wygląda na nieco bardziej stonowany. Używałam srebrnych cieni połączonych z czarnym o dużej zawartości pigmentu (co widać po srebrnym) i beżowych od Loreal. Paletka kupiona gdzieś przypadkowo, ale zdecydowanie moja ulubiona.
Kącik oka - cień srebrny
Dolna powieka i górna - beżowo-satynowy cień z paletki Loreal The Color od Hope 215
Zewnętrzna cześć powieki - czarny metaliczny
Tusz do rzęs - Max Factor Lash Extension Effect
Linia wodna - biała i czarna konturówka Avon

Czapka z woalką

Zwykła czarna czapka sportowa z woalką? To najnowszy hit! W jednej chwili zwykłe nakrycie głowy nabiera zaskakującego i modnego look'u. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że każda z nas może mieć taką czapkę w kilka minut.

Potrzebne są:
- czarna czapka
- czarna woalka (do kupienia w pasmanterii)
- igła
- nitka
- nożyczki


Woalką otaczamy czapkę wokół. Z tyłu mocujemy woalkę za pomocą nitki lekko ją marszcząc i upinając, aby z przodu była rozwinięta na całej szerokości.


Z bliska wygląda to następująco:


Czapka gotowa!



sobota, 27 października 2012

Pantene Natur Fusion szampon i odżywka - recenzja

Pantene Pro-V Nature Fusion - seria kosmetyków mająca zapewnić włosom moc i blask, dzięki zawartości wyciągów z kwiatów Cassia.

Pantene Pro-V Nature Fusion Szampon Do Włosów 400 ml 
Szampon dobrze się pieni, dzięki czemu tworzy delikatną pianę myjącą włosy. Zapach jest przyjemny. Włosy po użyciu tego szamponu nie są jakoś strasznie splątane, co jest plusem. Czy lśnią i są mocniejsze? Ciężko ocenić, być może są "podbudowane" i zregenerowane, ale niestety kosztem obciążenia włosów i przyspieszenia ich przetłuszczania. Używam go raz na jakiś czas (na przemian z innym szamponem) i wówczas obciążenie włosów nie jest tak intensywne.


Pantene Pro-V Nature Fusion Odżywka Do Włosów 200 ml 
Zapach identycznie jak w przypadku szamponu jest delikatny i przyjemny. Odżywka ma dobrą konsystencję, która nie spływała z włosów. Jest w sam raz, nie za gęsta i nie za rzadka. Po zmyciu włosy są wygładzone, nawilżone (być może nawet trochę za dużo, co je obciąża i przyspiesza przetłuszczanie).Wzmocnienie i blask pozostawiam bez poparcia, ponieważ nie zauważyłam tego. 


Podsumowanie: Pantene Nature Fusion to ogółem kosmetyki na 3,5. Odpowiadają codziennej pielęgnacji, nie podrażniają skóry, ładnie pachną, dobrze nawilżają (sprawdzą się więc bardziej do włosów zniszczonych i suchych niż do przetłuszczających się). Nie spowodowały u mnie łupieżu, co zdarzało się innym szamponom od Pantene. Jednak wzmocnienia i blasku tak łatwo tutaj nie znajdziemy, prędzej nawilżenie i wygładzenie. Ot, taka standardowa pielęgnacja bez efektów specjalnych.
P.S. Zmienione opakowania wyglądają dużo lepiej i są wygodne.

Olejowanie włosów

Sposób na zniszczone, łamliwe i matowe włosy z rozdwajającymi się końcówkami? Po laminowaniu przychodzi czas na olejowanie.
Olejowanie pozwala na wniknięcie we włosy olejku i regenerację oraz nawilżenie włosów, przez co poprawia się ich kondycja.


Jak olejować włosy?
Są różne sposoby, ja jednak wybrałam ten najprostszy.
Sięgnęłam po jedyny olej jaki miałam w tej chwili pod ręką - oliwię z oliwek (z pierwszego tłoczenia na zimno). Odmierzyłam 1 łyżkę stołową oliwy i maczając w niej palce rozprowadziłam na suchych włosach. Jako że jest to moje pierwsze olejowanie, a włosy mam ze skłonnością do przetłuszczania się, skupiłam się głownie na dolnej partii włosów, a szczególnie na końcówkach. Założyłam na głowę torbę foliową i ręcznik. Z tak nałożoną oliwą należy odczekać około 2 godzin.


Jak zmywać?
Olej należy zmyć szamponem bez składnika zwanego SLS (są to silne detergenty, których należy unikać ponieważ doprowadzają włosy do puszenia, matowości, niszczą ich naturalną ochronę).

Jak rozpoznać SLS na opakowaniu szamponu?
W składzie szukajmy następujących związków i unikajmy ich:


  • sodium lauryl sulfate
  • sodium laureth sulfate
  • sodium myreth sulfate
  • sodium pareth sulfate
  • sodium coco sulfate
  • ammonium lauryl sulfate
  • ammonium laureth sulfate
  • sodium olefin sulfanate
  • sodium cocoyl sarcosinate



Niestety większość szamponów go posiada, nie znajdziemy go tylko w delikatnych szamponach np. dla dzieci (Baby Dream lub Hipp). Dla pewności zmycia oleju z włosów można umyć je jak najbardziej dwukrotnie.

Zabieg olejowania można powtarzać do woli, w zależności od tego ile mamy czasu. Raz na tydzień na pewno wystarczy, a włosy to odczują. Osobiście będę ten zabieg chętnie powtarzać i wykonywać go różnymi olejkami, by znaleźć ten najlepiej działający na moje włosy.

piątek, 26 października 2012

Współpraca z Bingo Spa

Miło mi poinformować, że jestem w gronie szczęśliwych 160 blogerek, które testują kosmetyki BingoSpa.
Dwa kosmetyki z listy podanej przez firmę mogłam wybrać sama, trzeci zaś jest niespodzianką.


Wybrałam do moich testów:
1. Serum czekoladowo-miętowe do pielęgnacji ciała, 150 g
2. Maskę do twarzy ze 100% olejem sojowym, 120 g
i otrzymałam jako trzeci
3. Balsam palmowy do dłoni z zieloną herbatą, 100 g

Kosmetyki są bardzo aromatyczne, ładnie pachną.





Który z nich to maseczka, serum i balsam do dłoni na razie pozostawię tajemnicą ;) 
Już wkrótce opinie i recenzje z mojego testowania. 
Jak obstawiacie?

czwartek, 25 października 2012

Maseczka peel-off Rival de Loop - recenzja

Rival de Loop Peelingująca maseczka z ekstraktem z aloesu i rumianku (Rossmann) - 1,19 zł (cena promocyjna)



Zacznę od ceny. Za 1,19 zł na dwa razy (2x8 ml) to całkiem opłacalna inwestycja. Tym bardziej, że maseczka wcale taka zła nie jest mimo drobnej kwoty.
Jaka była konsystencja? Gęsta, przezroczysta, powoli zasychająca na buźce, dzięki czemu w miarę rozsmarowywania nie musiałam się obawiać, że połowa twarzy będzie mokra, a druga już zaschnięta gdybym chciała wrócić do danej partii twarzy i dołożyć maseczki. Schnie zatem powoli, ale ja uwielbiam przesiadywać długo w maseczkach więc 15 minut podane na opakowaniu z pewnością by wystarczyło, ale ja ściągam maseczkę kiedy mi pasuje (czasem szybciej, czasem dłużej).
Zapach ma dość intensywny, ale mi się podobał. Jest świeży i kojarzy się z oczyszczaniem. Podczas trzymania maseczki czułam lekki chłód na twarzy.
Gdy dobrze zaschnie ściąga się ją bardzo dobrze, a małe fragmenty można zetrzeć wacikiem lub zrolować.
Po ściągnięciu twarz jest bardzo odświeżona i wygładzona  Maseczka daje bardzo miłe uczucie na twarzy. Co do oczyszczania porów to nie są one tak dogłębnie oczyszczone, ale warstwa wierzchnia skóry zapchana od sebum, tłuszczu i wągrami jest w lepszej kondycji.
Tylko jedno mnie zastanawia - dlaczego nazwano ją peelingująca? Chyba coś się komuś pomyliło, bo do peelingu jej daleko. Peel-off to coś innego niż peeling. Oczyszczanie owszem, ale nie ma w niej żadnych drobinek ścierających naskórek. Pomijając te nieścisłości, maseczka warta jest wypróbowania, choćby dla przekonania się na sobie za śmieszną kwotę. 

środa, 24 października 2012

Sernik bez pieczenia z mascarpone


Czekoladowy sernik na zimno

Wszystko co z mascarpone jest pyszne. Składniki tego sernika idealnie się ze sobą łączą. Aksamitny serek mascarpone wyraziście oddzielony mleczną rozpuszczoną czekoladą tuż obok lekko kwaśnego serka naturalnego, homogenizowanego. Każdy smak czuć bardzo dobrze, ale razem tworzą idealne połączenie. No i do tego spód z kruchych i aromatycznych ciasteczek.

Składniki:

  • 10 ciastek digestive (dałam połowę zbożowych i połowę herbatników), 
  • 50g masła, 
  • 200g sera śmietankowego, 
  • 250g mascarpone, 
  • 100g czekolady mlecznej,
  • odrobina cukru wanilinowego. 


Masło rozpuściłam na patelni, dodałam do niego odrobinę cukru waniliowego. Zdjęłam z ognia i dodałam do niego pokruszone ciastka. Wyłożyłam do małej tortownicy, tworząc z masy ciastek i masła spód ciasta. Następnie rozpuściłam czekoladę na parze oraz w osobnym naczyniu wymieszałam sery z odrobiną cukru waniliowego. Do mieszanki serów dodałam płynną czekoladę i wymieszałam. Masę wyłożyć na spód z ciastek i wyrównać. Schłodzić w lodówce min. 1,5 godz.

Mmmm w smaku sernik jest przepyszny. Niestety tym razem nie mam zdjęć  ale to bardzo szybki i bardzo smaczny deser. Polecam!



Box'y z kosmetykami - przegląd

Boxy zawojowały polski rynek kosmetyczny. Kilka drobiazgów, pełnowartościowych kosmetyków znanych i cenionych marek w pięknym pudełeczku, którego zawartość owiana jest tajemnicą i stanowi wielką niespodziankę dla zamawiającej. Brzmi idealnie...
Koszty takich pudełeczek to zazwyczaj około 50 zł. Czy jest to wydatek wart swojej ceny?
Sama mam zamiar dokładnie przyjrzeć się ofertom i zamówić sobie takie pudełeczko na grudzień jako prezent dla samej siebie ;)

Box of Beauty od Douglas
Kosmetyki w pudełeczku od Douglas'a dostępne są tylko w zamówieniu przez internet. Pudełko zawiera 1 pełnowartościowy kosmetyk i 4 mini produkty. Wszystkie produkty są "ujawnione" więc widzimy co kupujemy. Oferta jest jednak ograniczona! Na chwilę obecną październikowe pudełka są wyprzedane. Pozostaje czekać na edycję listopadową.
Koszt: 40 zł + koszty wysyłki (13,50 zł)



Adorebox
W skład Adorebox wchodzi 4-5 mini kosmetyków, próbek lub/i wartościowy produkt, które stanowią niespodziankę. To najnowszy program pudełkowy na tle innych, ale warto zajrzeć i tam w poszukiwaniu wymarzonego zestawu. Ponadto program oferuje zbieranie punktów w postaci złotych piękna.
Zapraszam tutaj: http://www.odkrywajpiekno.pl/pl/affiliate/visit/index/id/Bj4ZVqynBT1vS0lCFAkXPlgZ/
Koszt: 54 zł (wysyłka 0 zł)


Glossybox
Kolejna oferta z pięcioma miniaturkami kosmetyków dostarczanych raz na miesiąc do domu. Propozycja kosmetyczna jest jawna. Kosmetyki miesiąca ukazane są w Glossyboxie i można je wizualnie zobaczyć przed zamówieniem, ale nic do końca nie jest pewne co otrzymamy.
Koszt: 49 zł (wysyłka 0 zł)


5 produktów z dokładnym opisem, dzięki któremu dokładnie możemy sprawdzić czy kosmetyki będą idealne własnie dla nas. Co miesiąc inny repertuar i szansa na poznanie nowych kosmetyków, a jeśli przegapiłyśmy wcześniejsze pudełka lub spodobała nam się zawartość możemy zamówić je ponownie. Szeroka forma zdobywania punktów, by pudełeczka otrzymać za darmo. To chyba najbardziej rozreklamowana strona z pudełeczkami.
Mi osobiście nie udało się jeszcze nazbierać punktów na żadne pudełko, jeśli zatem macie ochotę na dołączenie do posiadaczek ShinyBox zapraszam przez mój link:
http://shinybox.pl/?ref=0ec3a02
Koszt: 49 zł (wysyłka 0 zł)


Jest w czym wybierać  Pozostaje tylko uważnie śledzić co miesiąc zawartości pudełek lub dać się ponieść niespodziance i zamówić wybrany/wybrane pudełeczka i sprawić sobie kosmetyczną przyjemność.

wtorek, 23 października 2012

Nowości w kosmetycze

Ostatnio nabyłam kilka nowości, w miarę używania możecie spodziewać się recenzji.

1. Synergen Tonujący krem antybakteryjny, Beige 02, 40 ml, 6,99 zł


Krem odpowiednio nawilża skórę oraz tuszuje jej niedoskonałości, nie zamykając porów. Nadaje cerze naturalny wygląd i sprawia, że się nie błyszczy. Specjalne składniki zapobiegają tworzeniu się wyprysków i nieczystości. Skóra staje się delikatna w dotyku.
Ciekawi mnie jak zachowa się na mojej skórze. Kolor ma dość mocno pomarańczowy, ale po dokładnym rozsmarowaniu wtapia się w skórę. Niestety czytałam o nim wiele nieprzychylnych opinii, więc podwójnie zastanawia mnie jego działanie.

2. Rival de Loop maseczka peel off z rumiankiem i aloesem, 2x8 ml, 1,19 zł


Maska Rival de Loop Peel-Off z ekstraktem z aloesu i rumianku ma działanie peelingujące. Stosowanie maski pomoże usunąć zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, oczyszcza pory, a także wygładza i odświeża. Stosowanie kosmetyków z zawartością aloesu pomaga utrzymać lekko kwaśny odczyn skóry, przez co staje się ona odporniejsza na różnego rodzaju podrażnienia. Aloes, zawiera enzymy, które przyśpieszają regenerację skóry. Dlatego też maska Rival de Loop Pell-Off głęboko oczyści pory, nadając skórze gładki, jedwabisty wygląd. Zobaczymy jak to będzie w praktyce na twarzy.

3. Maybelline Colossal Smoky Eyes, Maskara, Smoky Black, 10,7 ml, 28 zł


Po raz pierwszy w maskarze Colossal zastosowano połączenie intensywnie czarnych pigmentów jak w kredce do oczu z kolagenem dla spektakularnego efektu smoky eyes. Kolagenowa formuła maskary Colossal Maybelline zwiększa objętość rzęs nawet do 9 razy! Kultowa szczoteczka sprawia, że każda rzęsa zostaje perfekcyjnie podkreślona. Oj bardzo czekam na te wielkie i czarne rzęsy. 

Wyniki wkrótce :)

poniedziałek, 22 października 2012

Żel do higieny intymnej Venus - recenzja

Venus, Jagoda Acai, Żel do higieny intymnej dla dziewcząt i młodych kobiet

Nie wiedziałam co wybrać tym razem, a szukałam czegoś nowego, czego do tej pory jeszcze nie używałam. Standardowo wybierałam płyny delikatne, emulsje, raczej białe i bezbarwne. Jagoda Acai wyróżniła mi się na tyle na tle innych, że postanowiłam ją do siebie przygarnąć.
Buteleczka z pompką wyglądała na wygodną w użyciu i taka też jest. Nie jest toporna i oklepana na tle innych. Żel ma przyjemny, odświeżający zapach. Dobrze się pieni i daje uczucie świeżości. Konsystencja żelu jest dosyc gęsta, dzięki czemu doskonale nadaje się do mycia, ale tym samym szybko go ubywa (cały ma 250 ml). Nie zauważyła żadnych podrażnień, pielęgnuje jak należy. Przeznaczony dla młodych kobiet, stąd może te szaleństwo zapachu ;) Na półce sklepowej z serii Venus do higieny intymnej tylko ten żel pachniał ładnie i wyraziście na tle pozostałych. Nie kosztował dużo, bo niecałe
6 zł i jest zdecydowanie wart swojej ceny. Delikatny, łagodny, pachnący, nie trzeba przepłacać za dobry kosmetyk.

sobota, 20 października 2012

Szampon Naturaloe


Aloesowego zażywania ciąg dalszy. Miło mi poinformować, że dzięki współpracy z firmą AloeGrisi otrzymałam do testowania szampon Naturaloe. Aloes górą!

Naturaloe to kosmetyki przeznaczone głównie do pielęgnacji włosów z czystym aloesem w składzie (60%). Wspomagają regenerację włosów, wzmacniają je i zapobiegają wypadaniu pobudzając cebulki włosów.

Szeroka gama szamponów do włosów z pewnością odpowie najczęstszym problemom związanymi z wypadaniem:
- włosów tłustych
- włosów farbowanych i zniszczonych
- włosów suchych
Całość regeneracji włosów domyka odżywka z 10% zawartością aloesu.
Znajdziemy jeszcze produkt do pielęgnacji skóry w postaci kremu nawilżającego z 30% aloesem.

Do moich testów wybrałam Szampon Naturaloe przeciwko wypadaniu włosów tłustych. Producent zaleca kurację 60 dniową, a zatem pozostaje mi nie rozstawać się z buteleczką aloesowego szamponu i czekać na efekty.
Na stronie Naturaloe znajdziemy dużo porad dotyczących codziennej i problematycznej pielęgnacji za pomocą aloesu. 

O wcześniejszych moich przygodach z aloesem przeczytasz tutaj:
http://secretsintomyheart.blogspot.com/2012/09/aloesowe-dobrodziejstwa.html
http://secretsintomyheart.blogspot.com/2012/09/dobroczynne-dziaanie-aloesu.html

piątek, 19 października 2012

Porządkowanie kosmetyków

Sposób na wszędobylskie kosmetyki piętrzące się w szafkach, walające po szufladach i innych takich? Organizer, przegródki, szufladki, kosmetyczki... jednym słowem - porządek i wszystko na swoim miejscu, bo aby powstał piękny makijaż potrzebna jest nie tylko wprawna ręka, kreatywność  poznanie najnowszych trendów w makijażu, ale i kosmetyki, które można szybko i bez trudu znaleźć i użyć.

1. Projektujemy same szufladę z przegródkami i wykonujemy organizer własnoręcznie według potrzeb.

2. Kupujemy gotowy organizer




3. Aranżujemy solidną kosmetyczkę do przechowywania kosmetyków (lub kuferek)




4. Koszyczki, pudełeczka, opakowania.





Po takiej segregacji każdy kosmetyk znajdzie swoje wygodne miejsce.