Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 grudnia 2014

Sernik czekoladowo-waniliowy



Na koniec roku coś dla wielbicieli słodkości - Sernik czekoladowo-waniliowy

Składniki na masę serową:
  • 1 kg sera waniliowego słodzonego
  • 4 jajka
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • odrobina cukru waniliowego
  • 2 tabliczki czekolady mlecznej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 pakowanie budyniu czekoladowego
  • kakao do posypania po wierzchu

Składniki na kruche ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 3/4 kostki masła
  • 1 jajko
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru z wanilią
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Przygotowujemy masę na ciasto kruche. Po wyrobieniu ciasta rozwałkowujemy je i wkładamy na blachę.
Rozpuszczamy czekoladę w miseczce ustawionej nad garnkiem z gorącą wodą. W misce miksujemy jajka z cukrem. Następnie dodajemy ser, budyń, łyżkę mąki ziemniaczanej i rozpuszczoną czekoladą. Miksujemy wszystko. Jednolitą masę wylewamy na ciasto. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy około godziny. Po wystudzeniu posypujemy kakao.
Smacznego!

A od Nowego Roku podejmuję wyzwanie - nie jem słodyczy! Ograniczam cukier i gotowe słodkości na rzecz owoców, orzechów i ziaren. Dozwolone będą jedynie domowe wypieki lub tylko te pełnoziarniste. To ogromne wyzwanie dla mnie, ale mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić nowe przepisy do mojego menu. Zmieniam kuchnię na zdrowszą i lżejszą.

wtorek, 30 grudnia 2014

Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników BingoSpa


Skoncentrowana  Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników BingoSpa

Opis producenta:
Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych Do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i Skóry Głowy.
Dzieki NIM kuracja BingoSpa do włosów:
- Wzmacnia Cebulki włosów,
- Zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, Głęboko oczyszcza Skore Głowy,
- Działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- Reguluje nawilżenie,
- Reguluje wydzielanie sebum,
- Likwiduje podrażnienia Skóry,
- Neutralizuje Wolne Rodniki,
- Poprawia ukrwienie Skóry Głowy,
- Chroni naturalny odcień włosów.

Ode mnie:
Nie obciąża włosów, jest to lekka, odżywcza maska dla włosów, która poprawia ich kondycję. Po użyciu kosmetyku włosy są miękkie, sypkie i świeże. 
Opakowanie jest bardzo duże i wydajne, a maska ma ekonomiczną cenę.
Plusem jest duża ilość składników, oraz to, że jest to typowa kuracja, a nie zwykła maska. Należy nakładać ją po 5 kolejnych myciach włosów na skórę głowy, a później już tylko raz w tygodniu.
Ma delikatny ziołowy zapach. Łatwo się ją nakłada.
Nie podrażnia, lecz ma za zadanie nawilżyć i odżywić skalp, by pobudzić włosy do wzrostu. Warto trzymać ją 10 minut na głowie, lub nawet dłużej przy użyciu czepka. Jej konsystencja jest w sam raz, nie nie jest za rzadka ani za gęsta. Nie spływa z włosów.
Pozostawia włosy gładkie, błyszczące i odżywione. 
Jestem w trakcie jej używania i myślę, że z każdym kolejnym będzie jeszcze lepiej.
Dobry produkt za dobrą cenę warty wypróbowania choćby ze względu na  duże opakowanie i sam fakt 40 składników oraz sprawdzenia jak zadziałają one na włosy.


piątek, 26 grudnia 2014

Borowinowy żel pod prysznic BingoSpa



Opis producenta:
Borowina nie tylko leczy, ale również wspaniale pielęgnuje skórę. Przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry i zapewnia zachowanie pięknego wyglądu na długie lata. Borowina w zabiegach modelujących sylwetkę, likwidujących cellulit oraz rozstępy ma zasadnicze znaczenie odtoksyczniania tkanek objętych cellulitem, a co za tym idzie znacznemu zmniejszeniu skórki pomarańczowej oraz utracie centymetrów poprzez przyspieszenie metabolizmu komórkowego. Poprawia jędrność skóry, która staje się napięta i gładka.

Moje wrażenia:
Zapach żelu jest ziołowy, świeży, orzeźwiający. bardzo przypadł mi do gustu. Odświeża już po samym powąchaniu ciało i umysł, daje wrażenie kontaktu z naturą.

Konsystencja jest w sam raz jak przystało na żel, nie za rzadka i nie za gęsta. Dzięki temu dobrze się pieni.

Butelka jest transparentna co eksponuje piękny czerwony kolor żelu i jego ubytek podczas używania.

Żel dobrze oczyszcza skórę, nie przesusza jej i nie podrażnia.



czwartek, 25 grudnia 2014

Życzenia Bożonarodzeniowe 2014


Białych myśli lekkich jak puch,
niech Anioł przywieje z nieba,
otworzy skrzydłem nadziei,
i niech kolędę zaśpiewa,
bo dzisiaj jest piękny dzień,
wszystko się rodzi na nowo,
więc w blasku tajemnych świąt,
żyj zdrowo i kolorowo.


Nadziei – by nie opuszczała,
radości – by rozweselała,
miłości – by obrodziła i w każdym sercu zagościła,
dobroci – by zawsze była
życzę Wam z okazji Świąt Bożego Narodzenia.



niedziela, 21 grudnia 2014

Głęboko oczyszczający peeling do twarzy Avon Planet Spa



Głęboko oczyszczający peeling do twarzy Avon Planet Spa to gęsty krem z drobinkami. Delikatnie ściera naskórek, a przy tym nie wysusza twarzy i nie podrażnia skóry. Bardzo fajny na tle innych peelingów, bo nie jest taki typowy, lecz jest to dwa w jednym - peeling mechaniczny i enzymatyczny.

Odświeża cerę, wygładza, nie wysusza.

Ma delikatny i ładny zapach, a dzięki gęstej konsystencji jest wydajny. Cena jest ekonomiczna, bo waha się około 7 złotych za tubkę 75 ml.

Jedyne "ale" jest takie, że peeling nie jest taki dogłębny, bo w swojej zawartości ma mało drobinek, które mocno i głęboko by zadziałały na skórę. Raczej oczyszcza powierzchownie i delikatnie, ale jest to dobry efekt świeżości.

Jak dla mnie jest to kosmetyk w sam raz na podsumowanie wieczornego oczyszczania twarzy samym żelem lub innym preparatem. 

Producent radzi stosować kilka razy w tygodniu, ale osoby z cerą tłustą mogą stosować równie dobrze codziennie.

niedziela, 14 grudnia 2014

Kremowy żel pod prysznic i do kąpieli Orchid BingoSpa



Spodobał mi się w nim intensywnie różowy kolor, duża butelka i zapach orchdei.

Kosmetyk ma dwie funkcje:

1) jako płyn do kąpieli - tutaj spisuje się bardzo dobrze, tworzy dużą ilość piany, a kolor wody pozostaje nadal uroczo różowy.Zapach jest delikatny, może nawet nieco za słabo wyczuwalny. Wytwarza sporą ilość piany przez co kąpiel jest wyjątkowo relaksująca.

2) jako żel pod prysznic - kremowy płyn dobrze myje ciało jako żel. Dobrze się pieni, oczyszcza skórę. Niestety jest trochę za rzadki w roli żelu, bo spływa z ciała i z dłoni nim zdążymy spienić kosmetyk. To z kolei przekłada się na wydajność. Mimo dużej butelki szybko go ubywa.




Podsumowując:

- zapach bardziej elegancki niż kwiatowy, nuty są nieokreślone ale ładne, aczkolwiek krótkotrwałe
- doskonale się pieni w kąpieli, pod prysznicem troszkę mniej
- dobrze myje i oczyszcza skórę, pozostawia uczucie świeżości
- wygodna i estetyczna butelka
- ciekawy kolor kosmetyku, fajnie to wygląda zwłaszcza po wlaniu do wanny
- dosyć rzadki


piątek, 12 grudnia 2014

Jedwab do twarzy i szyi Bingo Spa


Kremowy kosmetyk do mycia twarzy - Jedwab do twarzy i szyi Bingo Spa

- dobrze się pieni
- oczyszcza i odświeża skórę nie podrażniając jej
- nadaje się do demakijażu
- ma świeży zapach, neutralny
- ładny różowy kolor
- eleganckie opakowanie z pompką
- pozostawia twarz oczyszczoną i miękka
- nie napina skóry
- "niewidzialnie" nawilża, czy nie obciąża skóry i nie wysusza jej
- tworzy warstwę ochronną dla skóry

Jest to dobry kosmetyk do podstawowych potrzeb.

Szkoda tylko, że Bingo Spa ma mały wybór kosmetyków do mycia twarzy. Przydałby się też jakieś żele, najlepiej do cery mieszanej i chętnie bym takie wypróbowała.



wtorek, 9 grudnia 2014

Luxe Avon - szminka i tusz do rzęs


Seria Avon Luxe - szminka do ust i tusz do rzęs


Szminka Avon Luxe Peach Veil

Bardzo kremowa. Rozpływa się pięknym kolorem na ustach. Nawilża, a do tego oddaje piękny odcień.

Kolor Peach Veil to jakby pudrowa, lekko zgaszona brzoskwinia z odrobiną różu. Bardzo naturalny kolor. Idealna na co dzień, do pracy, do stworzenia świeżego makijażu z lekko ożywionymi ustami.


Zdjęcie w świetle naturalnym i z lampą.

Po jakiejś godzinie nawilżenie na ustach znika, zostaje matowy kolor. Na takich ustach szminka utrzymuje się kolejne 2 godziny.

Zamknięta w eleganckim złotym opakowaniu. Lubię ją.


Tusz do rzęs Avon Luxe

Prosty tusz z tradycyjną szczoteczką. Dobrze się nakłada. Nie daje spektakularnych efektów, ale dobrze podkreśla rzęsy. Szczególnie nie podkręca, raczej dodaje objętości i odrobinę wydłuża. Nie skleja rzęs, nie osypuje się. Trwały w noszeniu, ale i łatwy w zmyciu. Idealny również na co dzień, do delikatnego makijażu.



poniedziałek, 8 grudnia 2014

Aksamitny mus do ciała z mleczkiem waniliowym, masłem Shea i olejkiem migdałowym


Aksamitny mus do ciała to bardzo dobra nazwa dla tego kosmetyku. Były już kremy, masła, mleczka i inne ładnie brzmiące kosmetyki. Mus brzmi równie apetycznie, ale mam też inną propozycję. Waniliowy budyń do ciała, bo patrząc na kolor tego musu, konsystencję i czując jego zapach można mieć właśnie takie wrażenie.


Bardzo przyjemny kosmetyk! Nawilża skórę i pięknie pachnie, ale niestety wolno się wchłania i czuć jego warstwę na skórze.

Zapach to nie tylko taka prosta wanilia, ale jest wzbogacona zapachem masła Shea i migdałów.

Idealny dla wielbicielek słodyczy dla ciała. Mimo niewielkich wad jest wart wypróbowania.

Powalająca jest też jego cena. Na wyprzedaży w Tesco za ten uroczy kosmetyk z serii Vintage zapłaciłam 2,99 zł.To tyle samo ile za pudding waniliowy - tyle, że w tym przypadku apetyt na ten kosmetyk przekłada się na apetyczne ciało ;)


sobota, 6 grudnia 2014

Kosmetyki Loreal


Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie Loreal. Wymogiem było kupienie dwóch produktów Loreal, więc kupiłam podkład True Match i Orzeźwiający żel oczyszczający. Właśnie w ten oto sposób trafiła do mnie paczka kosmetyków.


Otrzymałam 6 produktów:
- szampon i odżywkę Elseve do włosów farbowanych
- podkład True Match N4
- tusz do rzęs Volume Milion Lashes
- krem anti-age Revitalift Laser
- krem nawilżający przeciw oznakom zmęczenia dla mężczyzn

Bardzo się cieszę z kolorówki. Podkład jest w tym samym odcieniu,który wybrałam, więc jest neutralny.
Tusz Loreal chętnie wypróbuję, bo tusz to u mnie wraz z podkładem kosmetyk obowiązkowy.
Szamponu i odżywki z serii Elseve dawno nie miałam, więc sprawdzę i tym razem jak działają.
Krem przeciwzmarszczkowy będzie idealny dla mamy, a krem męski może dla kogoś zrobi użytek.

Nagroda w sam raz na Mikołajki :) Chyba byłam grzeczna.

A jak tam u Was podarunki od Mikołaja?

Zużycia listopadowe


W listopadzie nazbierało mi się trochę zużytych kosmetyków - dużą ich część stanowiły te do włosów.

1, 2. Szampon do włosów i odżywka Natychmiastowa Naprawa Avon Advance Techniques - bardzo dobry zestaw, włosy były po tych dwóch kosmetykach odczuwanie wygładzone i jakby zreperowane czyli domknięte łuski włosów. Dobre oczyszczanie, brak obciążenia i włosy w dobrej kondycji.

3. Avon Advance Techniques Moisture IQ Szampon nawilżający - równie dobry jak poprzedni. Tyle tylko, że ten dodatkowo bardziej nawilżał, ale nie obciążał włosów. Były po nim w bardzo dobrym stanie, miłe w dotyku i wygładzone.

4. Szampon Natei do włosów suchych i zniszczonych - najtańsza wersja z Biedronki. Tutaj już nie było tak przyjemnie jak z powyższymi. Plątał mi włosy i słabo je nawilżał. Bez odżywki moje włosy byłby by szorstkie i splątane. Ładny miał tylko zapach,

5. Maska do włosów Amazońskie skarby acai Planet Spa Avon - bardzo dobra maska, a raczej odzywka do włosów. Wygładza, odżywia i zostawia zapach owocowego kisielu na włosach ;)

6. Radical Serum do ziołowo-witaminowe do włosów wypadających - dobre jako odżywka do włosów po umyciu. O przyjemnym ziołowym zapachu. Odżywia włosy, wygładza. Wystarczy niewielka jego ilość na włosy, więc jest bardzo wydajne. Nie zauważyłam szczególnego działania na wypadnie włosów, ale zawsze to jakaś dawka witamin dla nich.


7. Woda perfumowana Avon Instinct - ciekawy zapach, inny niż standardowo słodkie zapachy. Ten jest intrygujący, świeży i elegancki za razem. Fajna odmiana. Ma w sobie coś przyciągającego. Używało mi się go bardzo przyjemnie i byłam z niego zadowolona. Teraz szukam następcy. Może to będzie zapach Cherisch z katalogu 3/2015 także o nutach owocowo-drzewnych? Zobaczymy ;)


8. Tusz do rzęs Avon Infinitize - na początku był jak to na każdy świeży tusz przystało za rzadki, było go za dużo więc efekt na rzęsach nie był zadowalający. Kiedy troszkę zgęstniał malował rzęsy idealnie. Dzięki kształtnej szczoteczce świetnie radził sobie z dolnymi rzęsami, ale i z górnymi. Ładnie je wyczesywał i docierał w najbardziej trudne miejsca jak kąciki oczu. Malował przede wszystkim szybko i skutecznie. Nie musiałam się wysilać, żeby rzęsy wydłużyć czy pogrubić. Jedno pociągnięcie i rzęsy wyglądały jakbym tuszowała je dobrych kika minut. Ponadto nie rozmazywał się na górnej i dolnej powiece, a zostawał na rzęsach. Obeszło się bez poprawek i wycierania oka od tuszu. Ze zmywaniem także nie miałam problemu. Nie osypywał się podczas noszenia, a po zmyciu wystarczyło przetrzeć preparatem do demakijażu i schodził od razu.
Tym samym ten tusz pokonał mojego ulubieńca z poprzedniego roku, a mianowicie Tusz Super Extend. O poprzedniku z Avon pisałam tutaj.

9. Kapsułki pielęgnacyjne Rival de Loop Q10 - zaskakujący kosmetyk. Małe, a pełne odżywczych składników działających zbawiennie na cerę. Solidna dawna odżywienia i nawilżenia. Wyraźnie poprawiają stan cery. Jeszcze pewnie kiedyś u mnie zagoszczą tego rodzaju kosmetyki.

10. Odżywczy żel pod prysznic Dove - sprawdzony kosmetyk do mycia dla suchej skóry. Idealny na każdą porę roku. Nie pierwszy i nie ostatni w moich zużyciach. Ma tak idealnie gęstą i kremową konsystencję, że był chyba pierwowzorem dla tych powstałych niedawno balsamów pod prysznic, bo ma w sobie właśnie takie właściwości - głębokiego nawilżenia i odżywanie skóry. Do tego klasyczny zapach w stylu Dove i gwarancja miękkiej skóry.

11. Krem pod prysznic Czekolada z pomarańczą BingoSpa - rozkosz dla ciała i zmysłów. Bardzo wydajny i apetyczny. Nie trzeba dodawać nic więcej.

11. Zmywacz do paznokci Be Beauty z olejem kokosowym i gliceryną -  sam kosmetyk ma dobre właściwości, bo dobrze zmywał i nie wysuszał paznokci, a przy tym ładnie pachniał. Tylko to opakowanie, niby z pompką a rozpryskiwał zmywacz wszędzie wokół. To go całkowicie dla mnie skreśliło. Miałam podobny z Tesco i z tamtego jakoś nic nie pryskało, a ten był fatalny pod tym względem.

12. Próbka kremu Yves Rocher Hydra Vegetal krem nawilżający - seria kosmetyków raczej nie dla mnie. Daje ultra lekkie nawilżenie, ale troszkę długo się wchłaniał na mojej skórze.

W listopadzie jak na mnie udało się zużyć całkiem dużo :) No ale w końcu koniec roku się zbliża więc robię porządki w kosmetykach, w zapasach, szafach i w życiu. Trzeba zrobić miejsce na nowe :)

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Woda perfumowana Quelques Notes de Amour Yves Rocher


Zapach, którym zachwyciłam się już jakiś czas temu, a właściwie od razu gdy go kupiłam jak tylko się pojawił. Podczas używania nie zmieniam o nim zdania, lecz upewniłam się, że jest to zapach jakiego właśnie szukałam.

Woda perfumowana Quelques Notes de Amour - kilka słów o miłości

Czy to nie brzmi pięknie?

Idealnie oddaje wszystkie nuty zapachowe jakie sobie wymarzyłam. Wyczarowuje nie tylko piękny i długotrwały zapach na skórze, ale także oddaje wszystkie wspaniałe emocje. Błogiego szczęścia, radości. Sprawia, że przenoszę się do innego świata pełnego ciepła i marzeń. Owiana tajemnicą, ale i romantyczną odwagą do wyrażania miłości każdego dnia.

W zapachu przeplata się róża damasceńska z drzewem gwajakowym i żywicą benzoesanową. Twórczynią zapachu jest Domitille Bertier, która wyraża w zapachu emocje związane z pierwszymi miłosnymi spotkaniami.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamota, czerwony pieprz
nuta serca: róża damasceńska, drzewo gwajakowe, paczula
nuta bazy: cedr, drzewo amyrisowe, benzoina

Jest to taki słodko-kwiatowo-drzewny zapach, delikatny i mocny jednocześnie. Piękny i bogaty zapach dorównujący tym z najwyższej półki. To też bukiet o wyczuwalnej herbacianej woni. Ma w sobie coś pudrowego, a takie zapachy ostatnio uwielbiam.
Jedyny w swoim rodzaju i pełen uroku. Odrobinę świeży, a za razem intrygujący z głębią pełną tajemnicy. Harmonijny i elegancki. Utrzymuje się dość długo.

Zamknięty w eleganckim i subtelnym flakoniku z wytłaczanym sercem.

Z tym zapachem miłość po prostu wisi w powietrzu.