Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 listopada 2013

Kredka do powiek Drapieżne spojrzenie Lioness


Kredka do oczu i powiek z edycji limitowanej Color Trend. Jej koszt to około 10 zł. Oj, jednak dobrze, że była to edycja limitowana. Kredka mnie nie zachwyciła.

Oczekiwałam koloru przede wszystkim troszkę innego. W katalogu kolor brązowy wyglądał na taki, który będzie posiadał chłodny odcień i połyskiwał na srebrno (patrz: zdjęcie poniżej, taka była prezentacja w katalogu). Drobinki okazały się złote, no ale jeszcze bym to jakoś zniosła...


Kredka jak dla mnie okazała się niestety za ciemna. Makijaż, jeśli malować nią całą powiekę oraz dolną powiekę, wychodził bardzo intensywny, nie nadający się na dzień. To jednak i tak nie wszystko. Mając opadające powieki kredka wyjątkowo szybko zbierała się w załamaniu powiek. Jej miękka i kremowa konsystencja właściwie nie zasycha na powiece, a kredka przemieszcza się w ten sposób na ruchomą część powieki. I łatwo o jej roztarcie, a tym samym problem z trwałością.


Produkt nie jest zły w połączeniu z cieniem. Kiedy nałożymy bazę pod cienie, następnie cień na powieki, a do tego zewnętrzny kącik uzupełnimy tą kredką lub delikatnie nią zaakcentujemy makijaż to jest zupełnie inaczej. Wtedy można uzyskać ciekawy efekt i dowolnie nakładać kredkę w kolorze Lioness, wówczas nie spływa tak szybko z powiek. Ja aby rozjaśnić tę kredkę połączyłam ją z beżowym cieniem i jaśniejszym brązem. Ostatecznie udało mi się znaleźć dla niej właśnie takie rozwiązanie i użycie wg powyższych zasad.

niedziela, 24 listopada 2013

Głęboko oczyszczająca pianka do mycia twarz Clean & Clear


Bardzo delikatny kosmetyk, ze względu na postać pianki. Puszysta pianka myje twarz i oczyszcza ją z zabrudzeń, tłuszczu i resztek makijażu. Z tym ostatnim radzi sobie doskonale - idealnie zmywa podkład, czego nie raz nie potrafił dokonać niektóry żel. Pozostawia twarz oczyszczoną bardzo dobrze i świeżą, z tym że na zewnątrz. Dogłębnie jakoś nie wnika, nie ściera naskórka, ale lekko go przemywa. Co do działania na pryszcze nie zauważyłam kolosalnych zmian. Nie podrażnia skóry i nie wysusza. Ma przyjemny, świeży zapach, a i nakładanie jej na twarz jest bardzo przyjemne.

Gdyby z nazwy produktu, czyli "Głęboko oczyszczająca pianka do mycia twarz Clean & Clear" usnąć przymiotnik głęboko zgodziłabym się z całą resztą.

sobota, 23 listopada 2013

Relaks na wyspie Bali


Leżałam w maleńkim domku przy plaży. Nie miał ścian lecz zwiewne kotary, którymi potrząsał wiatr. Między dzwoneczkami u jej wejścia szalała morska bryza tak, że pięknie dźwięczały. Szum fal, dogodna temperatura i przyjemne dźwięki oplatające ciszę dopełniały tą chwilę. Wokół pełno było kwiatów, maleńkie frangipani. Z kilku uplotłam wianek i gdyby ktoś teraz zobaczył mnie w tym wieńcu pomyśleć by mógł, że jestem indonezyjską księżniczką.


Mój relaks dopełniła masażystka, która przystąpiła do balijskiego rytuału. Delikatny peeling wtarła w moje ciało, a zapach kwiatów frangipani wtopił się w moją skórę. Peeling był aksamitny ze świeżym dodatkiem trawy cytrynowej. Miał on relaksujący zapach. Jego gęsta i bardzo delikatna konsystencja nie ścierała mocno naskórka, raczej nawilżała skórę. Perłowa i kremowa formuła tego kosmetyku sprawiła, że zamknęłam oczy i odpłynęłam razem z falami przybijającymi tuż obok do brzegu...


Odświeżający peeling do ciała z kwiatem frangipani i trawą cytrynową przeniósł mnie wprost na balijską plażę. Ten kosmetyk od Avon z serii Planet Spa pięknie pachnie i rozbudził moje podróżnicze marzenia. Bali to przepiękna indonezyjska wyspa i muszę przyznać, że kiedy przeglądam oferty wycieczek egzotycznych, ta najbardziej mnie ekscytuje. 
Dzięki kosmetykom Planet Spa Bali Botanica mogę choć trochę wczuć się w klimat ;) zwłaszcza w takie okropne szare dni jak teraz.


Na peeling niestety ten kosmetyk jest za słaby, bo ma mało drobinek ścierających, ale za to masuje troszkę ciało i przede wszystkim dobrze je nawilża. Zapach jest bardzo delikatny, ale świeży za razem, bardzo relaksujący. Zdecydowanie kosmetyk warty wypróbowania, przyjemnie i jeszcze raz przyjemnie.


poniedziałek, 11 listopada 2013

Tonik odświeżająco - łagodzący Care & Control Soraya


W sam raz dla cery mieszanej. Zawiera kwasy owocowe, minerały morskie i wyciąg z zielonej herbaty.

  • Nie przesusza skóry
  • Nie jest zbyt ostry i nie podrażnia
  • Odświeża twarz i oczyszcza
  • Ma świeży zapach 
  • Wydajny
  • Usuwa wszelkie zanieczyszczenia
  • Może jakoś specjalnie nie nawilża, ale nie oczekuję tego od toniku, od tego są kremy
  • Bardzo wygodna buteleczka

Jest to standardowy tonik o normalnym działaniu. Nie zapobiega świeceniu się skóry jakoś bardzo widocznie i mało matowi, ale twarz jest świeża i dobrze oczyszczona. Jak na tonik bez alkoholu jest super.

sobota, 9 listopada 2013

Kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa


Czym jest kolagen?
Jest to białko, które występuje w tkance łącznej. Jest odpowiedzialny za elastyczność skóry. Ubytek kolagenu ze skóry powoduje powstawanie zmarszczek, w trakcie jej starzenia.

Co o produkcie napisał producent?
Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem. Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki.

Jak działa serum do twarzy z kolagenem BingoSpa?
Pozostawia twarz odświeżoną, oczyszczoną, gładką i bardzo miłą w dotyku. Uczucie jest naprawdę fajne.
Twarz jest wygładzona i jakby uelastyczniona. Zapach ma bardzo delikatny, nie drażniący.
Nie pieni się praktycznie w ogóle, choć to akurat mniejszy problem. Niestety trochę szczypie w oczy.
Co do działania na zmarszczki, to ciężko mi zauważyć jakieś efekty, jednakże mam nadzieję, że jakiekolwiek działanie zachodzi i wszelkie przesuszone partie skóry oraz te narażone na powstawanie zmarszczek się zregenerują i opóźnią wszelkie procesy starzenia się.


poniedziałek, 4 listopada 2013

Lirene Dermoprogram Fluid matujący


Fluid matujący zawsze mile widziany w kosmetyczce. Kupiłam za 11,99 zł w Rossmannie, bo tak mnie jakoś tknęło na niego ;) Zastanawiałam się także nad kryjącym, bo był w tej samej cenie. I miałam dylemat, który wybrać. Górę wziął rozsądek, bo uznałam, że matujący to przecież idealny dla mojej cery, że nie chcę się świecić, że będzie dobry, choć dokładne krycie też by się przydało. To nie był przemyślany zakup, bo nie mogłam się zdecydować, ale do rzeczy.

Zacznę od plusów:
+ świetnie matuje: cera matowa w dotyku, efekt jest taki jakbym lekko przypudrowała już twarz
+ dobra konsystencja
+ ładny zapach
+ dobrze się rozprowadza
+ daje równomierny kolor

Minusy:
- podkreśla suche skórki
- kolor mimo tego, iż wzięłam naturalny jest odrobinę zbyt pomarańczowy i nieco za ciemny
- nie kryje idealnie, zwłaszcza w miejscu niedoskonałości i zaczerwienienia


Ogólnie nie jest źle jak za taką cenę. Podkład całkiem przyzwoity. Aby zniwelować suche skórki trzeba po prostu pamiętać o dokładnym peelingu, a miejsca "niespodzianek" dodatkowo uzupełnić korektorem.

sobota, 2 listopada 2013

Zużyte w październiku


Kosmetyki, które udało mi się wykończyć w minionym miesiącu to:
Żel oczyszczający Garnier Essentials z usuwającym toksyny ekstraktem z winogron do skóry normalnej i mieszanej. Dobrze się pienił, był bardzo wydajny i wygodny w użyciu, dzięki opakowaniu z pompką. Delikatnie mył twarz i oczyszczał ją, bez uczucia ściągania po myciu.
- Preparat punktowy Acne Novaclear - straszny bubel, nieporęczny dozownik-końcówka, za rzadki spływający żel. Ze zmianami trądzikowymi nie robił absolutnie nic. Nigdy więcej takich kosmetyków, te punktowe są nietrafione.
- Żel pod prysznic z olejkiem pomarańczowym All About Beauty - orzeźwiający swoim zapachem żel pobudza nie tylko zmysły i ciało. Dobrze się pienił, odświeżał i mył.
- Perfumowany balsam do ciała Emporio Armani Diamonds - pięknie pachnący balsam, o zapachu perfum, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Dobrze nawilżał, dobrze się rozsmarowywał, ale główną rolę gra tu niewątpliwie zapach i jest on doskonały.
- Odżywka intensywnie pielęgnująca Isana - zwykła odżywka po umyciu włosów do spłukiwania. Pielęgnacja owszem, ale czy taka intensywna? Po prostu normalna. Włosy były wygładzone, delikatnie nawilżone, mniej się plątały.
- Nawilżający krem do cery mieszanej Synergen - pisałam o nim tutaj.

piątek, 1 listopada 2013

Witaj Avon


Lata temu byłam konsultantką Avon. Nigdy nie mogłam zrozumieć fenomenu, iż tak wiele kobiet się tym zajmuje. Jednak doskonale wiem, czemu to wybierają.
Bo daje im to:

  • radość, 
  • ulubione kosmetyki, 
  • możliwość nawiązywania nowych kontaktów, 
  • zadbania o rodzinę i najbliższych znajomych,
  • otrzymania rabatów i upominków,
  • odbiór paczek w dogodnym terminie i miejscu, zerowe koszty wysyłki,
  • śledzenie nowości wchodzących na rynek,
  • poszerzanie wiedzy na temat kosmetyków, 
  • poznawanie nowych produktów.
Dla mnie najbardziej satysfakcjonujące jest otrzymywanie paczek i pakowanie kosmetyków dla Klientek. Otwieranie kartonu co zamówienie jest niczym czekanie na św. Mikołaja. A następnie staram się najładniej jak potrafię przekazać kosmetyki Klientkom, tak aby i one poczuły się docenione i z ciekawością zaglądały do tych małych paczuszek. 
Teraz ruszam z większym doświadczeniem, świadomością i pasją. 
Zależy mi także na szkoleniach, poszerzaniu wiedzy i łączeniu przyjemnego z pożytecznym. Mam tę satysfakcję, że należę do okręgu prognozującego, więc kosmetyki najnowsze są tutaj najpierw dostępne, wyprzedzają one standardowe okręgi o 2 katalogi. 
Avon zatem to świetna zabawa, choć i możliwość świadomego poprowadzenia swojej kariery zawodowej.  


Wszystkie osoby zainteresowane karierą Konsultantki z Okręgu Prognozującego (woj. lubuskie) zapraszam do kontaktu, wpisywanie się w komentarzach. Z każdą osobą chętnie się skontaktuję, ponieważ pragnę budować zespół oparty na wzajemnej współpracy, pomocy i kreatywnych rozwiązaniach. 
Dla Nowych Konsultantek są oczywiście ciekawe oferty na start :)