Łączna liczba wyświetleń

piątek, 12 października 2012

Joanna - Z Apteczki Babuni - szampon i odżywka

Poszukując odmiany i nowego szamponu do włosów i odżywki sięgnęłam po serię "Z apteczki babuni" od Joanny do włosów cienkich, delikatnych, przetłuszczających się ze skłonnością do wypadania, bo takie też mam włosy.
Seria posiada składniki naturalne: skrzyp i rozmaryn, aby optymalnie pielęgnować włosy cienkie, delikatne, ze skłonnością do wypadania. Zmniejszają one przetłuszczanie się włosów, mają działanie wzmacniające i antybakteryjne oraz zapobiegają ich wypadaniu. Dodatkowo korzystnie wpływają na proces wzrostu włosów. W rezultacie włosy stają się mocniejsze i zdrowsze, a skóra głowy zyskuje tak ważne prawidłowe ukrwienie.

Czy był to dobry wybór? 

Szampon wzmacniający, 300 ml, 6,50 zł
Od razu po nałożeniu czuć wyraźne oczyszczenie włosów, z tłustych stają się odświeżone i lekkie. Konsystencja szamponu jest dość rzadka, ale pozwala stworzyć pianę na włosach. Zapach jest ziołowy, naturalny. Co do wzmacniania - nie zauważyłam szczególnych efektów, z pewnością dlatego że należałoby stosować jedynie ten kosmetyk i to przez dłuższy okres. Szampon niestety bardzo plącze włosy. Nie da się go używać bez odżywki.


Odżywka wzmacniająca, 300 ml, 6,50 zł
Równie rzadka jak szampon. Te same nuty zapachowe: ziołowe. Przyznaję się, że wzięłam ją z półki odruchowo, gdy tylko przeczytałam o szamponie. Właściwości szamponu wskazywały na pomoc z problemami moich włosów, więc dłużej się nie wahałam nad odżywką. Okazało się jednak, że nie doczytałam etykiety. Myślałam, że owa odżywka nadaje się na mokre włosy zaraz po umyciu szamponem. A jednak nie! Trzeba je specjalnie wytrzeć ręcznikiem, dopiero potem kontynuować zabiegi. Chyba nawet wiem dlaczego... bo z tych bardziej mokrych włosów strasznie spływa. Jak tylko szampon splatał mi włosy wzięłam odżywkę wzmacniającą i ją nałożyłam, nie wycierając ich ręcznikiem, bo to w tej sytuacji splątałoby włosy jeszcze bardziej. Jest ona niestety mało wydajna, musiałam wycisnąć bardzo dużo aby poczuć, że mam ją na włosach. Po jej zmyciu włosy były już rozplątane i wygładzone. 


Podsumowanie: mam mieszane uczucia co do tych produktów. Szampon nawet daje radę, ale potrzeba mu dobrej odżywki do pary, tylko taki duet może poprawić rzeczywiście włosy. Odżywka jednak została trochę nietrafnie pomyślana. Nie ma tutaj żadnych rewelacji. To z pewnością kuracja dla wytrwałych i wiernych tej jednej linii kosmetyków, którzy poczekają na efekty. 
Najbardziej spodobało mi się w nich: w szamponie - oczyszczanie włosów tłustych, w odżywce - wygładzenie włosów. I ta zapowiedź, że staną się mocniejsze...
Najbardziej mi się nie spodobało: w szamponie - splątanie włosów, matowość w dotyku, w odżywce - lejąca się konsystencja, którą trzeba nakładać na wilgotne, wycierane ręcznikiem, a nie mokre włosy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz