Tonik- esencja nawilżająca, Japoński rytuał Marion
Opis producenta:
Lekki tonik wzbogacony został o właściwości wysoko skoncentrowanej odżywczej esencji. Delikatna mgiełka nawilża suchą i zmęczoną skórę, przywracając jej naturalną równowagę i blask. Nie klei się i szybko się wchłania. Formuła jest bogata w łagodzący ekstrakt z zielonej herbaty, uważany przez Japonki za źródło młodości i świeżości. Ekstrakt z granatu działa pobudzająco i reguluje wydzielanie sebum. Japoński kwiat wiśni chroni przed utratą wody a mleczko ryżowe poprawia elastyczność skóry.
Ode mnie:
Nakładam ten tonik na oczyszczoną skórę. Produkt przyjemnie odświeża cerę i delikatnie nawilża. Nie jest to jakieś spektakularne nawilżenie, po prostu takie na poziomie toniku ;)
Ładnie i kwiatowo pachnie, jak cała seria "Japoński rytuał", także szybko się wchłania.
Opakowanie z wygodnym atomizerem sprawia, że dozowanie produktu jest wydajne.
Niestety w miejscu podrażnień na skórze może szczypać. W moim przypadku odczuwam pieczenie po jego użyciu szczególnie w okolicy nosa i ust. Tonik nie ma w składzie alkoholu, a moja cera nie należy do szczególnie wrażliwych, a mimo to pieczenie występuje przy każdym jego użyciu.
Mam cerę mieszaną i mam wrażenie, że ten tonik także zaczął zapychać pory i sprzyjać powstawaniu niedoskonałości.
Nie polubiłam się z tym tonikiem, a szkoda, bo pozostałe produkty z tej serii były bardzo dobre.
Tutaj recenzja kremu i chusteczek micelarnych :)
Tutaj maseczek z tej serii produktów, a tutaj żelu oczyszczającego do twarzy :)
Tem mam cerę mieszaną, więc trochę bym się obawiała tego zapychania.
OdpowiedzUsuń