Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Zużycia kosmetyczne grudnia 2017


Kosmetyki zużyte w grudniu - to głównie produkty, które bardzo polubiłam w 2017. Towarzyszyły mi przez długi czas i byłam z nich bardzo zadowolona.

1. Szampon do włosów zniszczonych Dove - bardzo go polubiłam, był wydajny i dobrze nawilżał włosy nie obciążając ich. Idealny dla włosów zniszczonych. Używałam go z przyjemnością i pewnie jeszcze do niego wrócę. Tutaj o innych szamponach Dove, które są równie dobre.

2. Próbka - Maska regenerująca i dotleniająca z miedzią aktywną i zieloną glinką Smooth - bardzo rzadka maseczka, niemalże niewyczuwalna po rozprowadzeniu na twarzy, ale miała rewelacyjne działanie. Skóra po jej użyciu staje się zregenerowana, odżywiona i gładka. Miałam ochotę cały czas dotykać mojej twarzy, bo była mięciutka i ładnie pachniała.

3. Próbka - Neovadiol Gf Vichy - krem nawilżający, ale jak dla mnie za tłusty i za gęsty. Cera się po nim świeciła, choć była dobrze nawilżona, ale to nie jest takie odczucie, którego bym szukała w kremie do twarzy.

4. Mleczko do demakijażu Avon - niezmiennie najlepsze do demakijażu oczu, nie pozostawia tłustej warstwy, pielęgnuje okolice oczu i rzęsy, nie podrażnia. Zużyłam już kilkanaście opakowań tego mleczka.

5. Olejek do kąpieli Afrodyzjak Ylang-Ylang i Róża Bielenda - bardzo dobry kosmetyk pod prysznic oraz jako płyn do kąpieli. Pozostawia skórę przyjemnie nawilżoną, prawie tak dobrze, jak bym używała balsamu, ale tutaj nie ma dodatkowej warstwy na skórze i konieczności wsmarowywania dodatkowego kosmetyku. Dodatkowo zapach bardzo przyjemny, a pojemność wydajna. Rewelacja, warto wrócić do tego kosmetyku lub w innej wersji zapachowej.

6. Antybakteryjny korektor do twarzy Isana - mój ulubieniec spośród korektorów do twarzy. Ten nadaje się do maskowania wyprysków i zaczerwienienia, ale także jest moim sprawdzonym sposobem na cienie pod oczami. Po prostu lubię jego kremową, ale nie za suchą konsystencję oraz to, że jedno pociągnięcie i delikatne wklepanie tego korektora daje zadowalający efekt. To również kosmetyk, którego używam regularnie od dobrych kilku lat i kolejne zużyte opakowanie.


7. Emulsja do higieny intymnej z wyciągiem z lilii wodnej Lovena - duża i ekonomiczna butelka z pompką zawiera delikatną i kremową emulsję do higieny intymnej. Dobrze się spisywała na co dzień, nie podrażniała, nie mam zastrzeżeń do tego produktu.

8. Puder antybakteryjny Isana - bardzo dobry produkt za niewielką cenę. Co prawda szybko się zużywa, ale bardzo dobrze matuje, a kolory są naturalne. Do wykończenia makijażu bez efektu maski i zmatowienia cery, jak znalazł.

9. Intensywnie regenerująca maseczka Pogrubienie i zagęszczenie włosów Bambus & Olej Awokado Biovax - mój pierwszy produkt od Biovax w formie maseczki. Miałam co do niej większe oczekiwania, sprawdziła się średnio, ponieważ regenerowała włosy, ale tylko na krótko i tak jakby powierzchownie. Dam jeszcze w przyszłości szansę innym maseczkom Biovax, może będą lepsze od tej.


A teraz przed nami cały Nowy 2018 Rok na kolejne kosmetyczne eksperymenty i doznania! Niech obfituje Wam w jak najlepiej trafione kosmetyki, które podkreślą Wasze piękno i zadbają o dobre samopoczucie ;)

1 komentarz:

  1. Lubię szampony Dove :) I Tobie również ciekawych odkryć kosmetycznych :))

    OdpowiedzUsuń