Zużycia kosmetyczne listopada:
1. Żel pod prysznic I.m not like the otters Balea - zwraca uwagę nie tylko uroczym designem opakowań, ale także wyjątkowym zapachem. Nie wysusza skóry. Żel tworzy kremową pianę i dobrze oczyszcza.
2. Maska do włosów Placenta Serical - Placenta Serical to maska, która ma status kultowego produktu wśród fanów odżywiania włosów. Maska głęboko nawilża i regeneruje, nawet najbardziej zniszczone włosy. Już po pierwszym użyciu nadaje włosom gładkości, nawilżenia i blasku. Produkt o delikatnym zapachu, który nie jest przytłaczający.
3. Pianka micelarna do twarzy Eco Sorbet Bielenda - to lekki i skuteczny produkt do codziennej higieny skóry twarzy. Dzięki formule wzbogaconej o ekstrakty owocowe, pianka skutecznie oczyszcza nie naruszając bariery hydrolipidowej skóry. Produkt pozostawia skóę świeżą, przyjemnie nawilżoną. Idealny wybór dla miłośników pielęgnacji naturalnej.
4. Hypolaergiczny puder matujący w płynie do twarzy Bell (kolor 02) - to idealne rozwiązanie dla osób z cerą wrażliwą. Produkt ma lekką konsystencję, łatwo się aplikuje i doskonale stapia się ze skórą. Pozwala uzyskać efekt matowej cery, ma doskonałe krycie. Kolor 02 jest uniwersalny i dobrze dopasowuje się do karnacji o naturalnym-jasnym tonie. Jedyny minus - mała wydajność, szybko wysycha wewnątrz, a pipeta aplikuje za dużo produktu.
5. Maska hydrożelowa w płacie z nagietkiem The beauty dept. - Hydrożelowa formuła jest bardzo przyjemna do stosowania, dostarczając skórze nawilżenia i ukojenia. Nagietek znany ze swoich właściwości łagodzących pomaga zredukować zaczerwienienia i przywrócić skórze zdrowy blask. Po zdjęciu maski cera jest widoczne wygładzona, rozjaśniona i przyjemnie nawilżona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz