Zużycia kosmetyczne grudnia
1. Oczyszczający szampon Selfie Project BeStrong - bardzo dobry szampon do włosów, który doskonale je oczyszczał, ale nie wysuszał, Dzięki niemu włosy były nawilżone, a przy tym dłużej świeże.
2. Żel-krem do twarzy Hyualurogel Mixa - świetny krem do twarzy, który doskonale nawilżał skórę, ale jej nie zapychał. Uwielbiałam jego lekką konsystencję i bardzo świeży zapach. Nadawał się pod makijaż i był wydajny.
3. Krem do rąk Nature de Marseille - krem do rąk o kwiatowym zapachu magnolii, który dobrze nawilżał skórę.
4. Żel pod prysznic Zen Vibes Nivea - o zapachu pelargonii i wanilii, ale jednak ten zapach nie przypadł mi do gustu. Żel jednak nie wysuszał skóry i miał przyjemną konsystencję.
5. Mikrozłuszczający krem na noc seboom Face Boom - krem do cery tłustej i mieszanej. Miał fatalny zapach, który sprawił, że nie dało się go używać.
6. Żel pod prysznic Balea - z kalendarza adwentowego, o zapachu wiśni. Przyjemnie się go używało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz