Sierpień miesiącem intensywnego nawilżania ciała balsamami marki Dove.
Mleczko do ciała do suchej skóry - ma za zadanie nawilżać, ale i odżywiać skórę przez 24 godziny. Kiedy tylko spojrzałam na etykietę tego kosmetyku na myśl przyszła mi biała czekolada. Narobiłam sobie takiej ochoty, że musiałam zadbać nie tylko o swoje ciało, ale i podniebienie. Efekty i przepis na końcu postu :)
Samoopalający balsam do ciała do ciemnej karnacji Summer Glow - słyszałam o nim wiele pozytywów, sama ciekawa jestem bardzo ile w tym prawdy. Nie mam czasu na opalanie, chętnie sprawdzę jego działanie na mojej bladej skórze.
Odżywczy balsam do ciała z mleczkiem migdałowym i hibiskusem Purely Pampering - fajnie będzie go używać do pary z żelem o tym samym zapachu, aby dłużej utrzymać przyjemną woń na skórze.
To tyle o nadchodzących testach kosmetyków do smarowania ciała z Dove.
Oba balsamy jak i mleczko mają po 250 ml oraz wygodne opakowania.
Teraz czas na przepis na pyszną kawę mrożoną. Wariacji na ten temat może być tysiące, ale tym razem konieczny był akcent z białej czekolady i powstała mi tak zwana Biała Dama.
Kawę rozpuszczalną zalewam niewielką ilością wody i czekam do ostygnięcia. Dolewam zimne mleko. Dokładam dwie gałki lodów bardzo śmietankowych lub waniliowych. Na wierzchołku tej kawowej góry lodowej ląduje bita śmietana. Całość posypana słodkim kakao i przyozdobiona kawałkami białej czekolady. Polecam :)
Jaka pychotka :D
OdpowiedzUsuńJa wzięłam balsam ten 1-wszy i z Shimmerem, bardzo fajny :)