Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 lipca 2017

Pogrubiające tusze do rzęs - Wibo i Eveline


Porównanie dwóch pogrubiających tuszy do rzęs - Wibo Extreme Lashes Volume Mascara vs Eveline Volumix Fiberlast Mascara Volume & Lift & Separation

Pogrubiający tusz do rzęs Extreme Lashes Volume Mascara Wibo
Od producenta:
- ekspresowe wydłużenie i pogrubienie,
- super trwałość przez cały dzień,
- rozczesane i idealnie wystylizowane rzęsy.

Ode mnie:
Tusz należy do tych tańszych i kosztuje ok. 9zł.  Dobrze tuszuje rzęsy i już przy pierwszym pociągnięciu podkreśla je. Z każdym kolejnym ruchem efekt staje si ę coraz bardziej wyrazisty, a rzęsy są ładnie pogrubione, choć czasem pojawiają się małe grudki lub lekkie sklejenie. Szczoteczka pozwala na dotarcie do najmniejszych rzęs i dobrze je rozczesuje, a czerń jest intensywna.
Tusz pod koniec dnia odrobinę się kruszy.
W tej cenie jest to dobry tusz, jednak oczekiwałam nieco lepszego efektu i trawłości.

Tusz do rzęs pogrubiający Volumix Fiberlast Mascara Volume & Lift & Separation  Eveline
Od producenta:
- imponujące pogrubienie, efekt 360,
- rzęsy uniesione do 45 stopni,
 - perfekcyjna separacja bez efektu grudek.
- innowacyjna, błyszcząca formuła FIBERLAST 16h z mineralnymi pigmentami i prowitaminą B5 sprawi, że makijaż będzie olśniewał przez wiele godzin

Ode mnie:
Za tusz zapłacimy ok. 12 zł, jest to, więc niedrogi produkt. Zaskoczyła mnie silikonowa i gęsta szczoteczka – na ogół takich nie lubię, a ta sprawdza się bardzo dobrze, ponieważ równomiernie nakłada tusz, nie skleja rzęs, a nawet kilka warstw wygląda dobrze i bez grudek. Ponadto można dozować efekt bez obaw o sklejenie rzęs czy karykaturalne pogrubienie rzęs – w zależności od nałożonych warstw. Szczoteczka jest o tyle precyzyjna, że jednak odpowiednie wytuszowanie rzęs zajmie kilka chwil więcej niż przy tradycyjnej. Tusz mimo całodniowego noszenia nie osypuje się, więc sądzę, że faktycznie działa tu zastosowana formuła Fibrelast. Tusz jest wydajny i ekonomiczny, wystarcza na długo. Czerń jest głęboka.

Podsumowanie:
W tym starciu na pogrubiające tusze z tej samej półki cenowej wygrywa Eveline, ponieważ nie osypuje się pod koniec dnia, tak jak Wibo. Oba są świetne, ładnie podkreślają rzęsy. Powiedziałabym nawet, że Wibo daje bardziej spektakularny efekt i lepsze pogrubienie, a Eveline delikatniej pogrubia, co byłoby plusem dla Wibo, ale jego drobinki będą się osypywały w ciągu dnia, co efekt czyni mniej estetycznym i trwalszym. Eveline daje bardzo dobrą trwałość do samego demakijażu.

1 komentarz:

  1. Nie miałam tych tuszy, mam inny Eveline i jestem bardzo z niego zadowolona, miło zaskakuje mnie ta firma ;)

    OdpowiedzUsuń