Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 stycznia 2016

Zużycia grudniowe



1. Olejek odbudowujący do włosów Yves Rocher - bardzo dobry olejek dobroczynnie wpływający na kondycję włosów o przepięknym zapachu.

2. Intensywna kuracja odżywcza w sprayu z kompleksem Nutri 5 Advance Techniques Avon - tym razem olejek w sprayu, który nawilża włosy i nadaje im pięknego połysku. Byłam z niego zadowolona i kupiłam już drugie opakowanie.

3. Rewiatlizujący żel po prysznic Mood Therapy Senses Avon -  żel o odświeżającym zapachu, bardzo wydajny. Dobrze się pieni, myje i nie wysusza skóry.

4. Nawilżający żel pod prysznic Secret Kiss Senses Avon - żel o pudrowo-świeżym zapachu. Dobrze się pieni, myje i nie wysusza skóry.

5. Wygładzający krem do rąk z oliwą z oliwki i prowitaminą B5 Avon Care - świetnie nawilżał skórę, chronił przed podrażnieniami i stosunkowo szybko się wchłaniał. Wydajny, o ładnym, łagodnym zapachu. Z zamknięciem na klik, co jest bardzo wygodne.


6. Matująco - nawilżający żel - krem Avon Nutra Effects Balance - krem dobrze się spisał i bardzo go lubiłam. Lekki, ale dobrze nawilża, nie zapycha, ładnie pachnie i szybko się wchłania. Nie wykluczam, że jeszcze kiedyś do niego wrócę.

7. Żel - krem pod oczy Anew Vitale - okropny krem. Odradzam. Powoduje łzawienie oczu nawet jeśli smaruje się nim daleko od oka. I tak za każdym razem. Nie warto.

8. Peeling enzytamtyczny z minerałami z morza martwego Planet Spa Avon - działanie ma tak delikatne, że ledwo wyczuwalne. Smarujemy nim twarz na 1-2 minuty, a potem zmywamy. Przez tą minutę nie dzieje się nic, a potem ciężko zmyć tą maź z twarzy. Kolejny bubel.

9. Antyperspirant w sprayu Garnier Mineral - wersja kontroli 72 h jest już słabsza, niż wersja sprayu z różową zakrętką.A szkoda, bo myślałam, że będzie równie dobry, ale ten słabiej chronił przed poceniem.

10. Olej rycynowy - rozrabiam go z oliwą z oliwek i czasami stosuję do demakijażu oczu, gdy mam problemy z dokładnym zmyciem tuszu i cieni.


11. Szminka Avon Luxe Peach Veil - kolor tej szminki został już wycofany, ale sama szminka ma świetną nawilżającą konsystencję, nie wysusza ust i nadaje pięknego delikatnego koloru. Chętnie jeszcze kiedyś wybiorę jakiś kolor z tej serii.

12. Woda perfumowana Avon Femme - nie był to do końca mój zapach, ponieważ był bardzo świeży i elegancki, ale dzięki temu był idealny na co dzień i do pracy. Plus za trwałość, bo długo jest wyczuwalny.

13. La Rive Woman - dla odmiany coś z niższej półki, ale całkiem ładnego. Nie sięgam po takie marki perfum, ale ten kupiłam instynktownie bo przyciągnął mnie zapach rozpylony na stoisku. Po prostu mi się spodobał swoją lekką i świeżą ciężkością. Był wyrazisty i zdecydowany, odrobinę pieprzowy. Zapach długo się utrzymywał i wystarczyło jedno psiknięcie. Myślę, że spodobał mi się, bo jest inny od tych wszystkich typowych kwiatowych czy słodkich zapachów. Ma w sobie coś innego, jednakże jest trwały, intrygujący i oryginalny. I czy musi kosztować 200 zł by świadczyć o jego renomie, czy może 20? Dla mnie był fajnym odróżnieniem pod każdym względem od innych perfum i chyba za to go polubiłam tak na przekór.


1 komentarz: