Zawartość okienek nr 3 z moich kalendarzy adwentowych to:
1. Balea - zimowy szampon do włosów i suchej skóry głowy o zapachu owocowym
2. Spa Exclusives - foliowy czepek do włosów. Może być czepkiem kąpielowym albo do nakładania masek, ja zdecydowanie wybieram tą drugą opcję. To mój drugi czepek, mam już jeden z maski Baer Friuts, ale tamtem ma wszytą mocną gumkę i jego trzymanie nie należy do przyjemnych. Z tym jest o wiele lepiej ;)
3. Irving - dziś herbatka czarna o smaku poziomkowo-waniliowym. Ma piękny słodki zapach wanilii i poziomek. Polecam!
P.S. Czy spadł u Was w tym roku już śnieg? U mnie dopiero dziś :) piękny widok!
Kalendarz Balea i z herbatkami czy kawami chętnie bym przygarnęła.
OdpowiedzUsuńBalea mam pierwszy raz i mile mnie zaskakuje, kosmetyki pięknie przygotowane i do tego przyjemne w użyciu :) a z herbatkami można zawsze stworzyć swój własny wg upodobań ;)
UsuńBalea miałam w zeszłym roku, ale lubię i pewnie kupię za rok, w tym jakoś tak wyszło ;) Czepek mnie zaskoczył i też jak już to do opcji nr 2 :)
OdpowiedzUsuń