niedziela, 3 maja 2015
Zużycia kwietniowe
W kwietniu niewiele się tego nazbierało, może w maju będzie więcej, bo u mnie kosmetyki na ogół schodzą falami: raz malutko, a raz większość :)
1. Nawilżający krem pod prysznic Avon Senses - bardzo fajny kremowy żel. Piękny zapach, nie wysusza skóry, dzięki kremowej konsystencji. Wydajna duża buteleczka.
2. Maska do włosów Miód i Jojoba Avon Naturals - dobra maseczka o słodkim zapachu. Nawilżała włosy, nie obciążała ich.
3. Odświeżająco-matujący peeling do twarzy Ogórek i drzewo herbaciane Avon Naturals - dokładny peeling, który oczyszcza, ale nie podrażnia i nie wysusza twarzy. Wart wypróbowania.
4. Peeling gruboziarnisty Bielenda Professional Formula - gdy cera woła o pomoc, bo jest mocno zanieczyszczona i przetłuszczona to warto sięgnąć po ten produkt. Ja z pewnością do niego wrócę, bo daje dokładne oczyszczenie i mocne wygładzenie.
5. Oliwkowa maska regenerująca Liście zielonej oliwki Ziaja - delikatna maseczka ujędrniająco-nawilżająca. Produkt, który można śmiało nakładać na zmęczoną lub przesuszoną skórę twarzy.
6. Skoncentrowane serum udoskonalające do twarzy Skin Perfection - świetne serum na noc. Lekkie, nawilżające, nie obciążające, poprawiające wygląd skóry.
7. Maseczka do twarzy z kakaową glinką Delia Cosmetics - na sam koniec zostawiłam produkt, który spisał się najgorzej. Ta maseczka bardzo szczypała i zaczerwieniła twarz. Producent owszem ostrzegał przed tym, ale jednak pozostanę przy innych maseczkach, które nie szczypią i nie podrażniają, a także działają. Brudziła wszystko przez swój brązowy, niemal czarny kolor.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja lubię ogórkową maseczkę peel off :) no i żel też skończyłam, a serum wykończyć nie mogę, bo na jakiś czas odstawiłam po tym jak krem mi krzywdę zrobił
OdpowiedzUsuń