Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 11 czerwca 2013

Żel myjący + peeling + maseczka 3 w 1 przeciw pryszczom i śladom po nich Eveline Pure Control S.O.S


Żel myjący o kremowej i białej konsystencji z małymi drobinkami peelingującymi. Nazywanie tego kosmetyku 3w1 i obiecywanie wspaniałych rezultatów raczej nie jest trafione, a sam żel jest w porządku, choć w opisie lekko przesadzony.

Jako żel sprawdza się ciekawie: dobrze myje twarz, zmywa bardzo dokładnie zarówno makijaż jak i tłustą warstwę ze skóry. Pozostawia cerę odświeżoną, oczyszczoną, lekko, wygładzoną dzięki drobinkom ścierającym, mniej tłustą przez co mniej się ona świeci.

Jako peeling nie działa praktycznie wcale. Niczym w swoim peelingowaniu nie różni się od etapu pierwszego czyli żelu i zwykłego mycia twarzy.

Jako maseczka również sprowadza się do etapu pierwszego. Polega jedynie na trzymaniu na twarzy żelu przez kilka minut i działa jedynie o tę chwilę dłużej.

Mimo wielu niedociągnięć i wad uważam, że jest to dobry kosmetyk. Bardzo miło się go używa. Nie jest za ostry, ani nie podrażnia. Pozostawia cerę w dobrym stanie, aczkolwiek nie usuwa dogłębnie zaskórników, nie walczy szczególnie z pryszczami, a marzenia o zniknięciu śladów po trądziku są chyba nierealne. Z matowieniem cery też bywa różnie. Zapach taki sobie, trochę za bardzo "męski". Niech nikogo nie zmyli nazwa "żel", bo to raczej krem z drobinkami. Jako żel do codziennego mycia nadaje się w sam raz i jest nie za ostry, wręcz delikatny. Jeśli jednak ma być to kosmetyk walczący z trądzikiem, pryszczami i cerą tłustą to niestety się nie sprawdzi. Bardziej jest to żel pomagający utrzymać odświeżoną cerę z nieznacznym działaniem na cerę trądzikową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz